203 oceny dlaAumüller fretka zabawka dla kota

Bardzo fajna zabawka, moje koty ją uwielbiają!

Rewelacyjna, mój kot codziennie się nią bawi, szczególnie uwielbia ją kopać :P

Fretka działa 😄 nic tak nie rozbudzało mojego kitka jak ta zabawka. Zaraz po wyciągnięciu z woreczka poprostu oszalała na jej punkcie. Strzał w 10!

Najlepsza ze wszystkich🙂 nawet starsza kocica która niczym się nie chciała bawić jest zachwycona🤩

Smierdziuch ożywił znudzonego kota na kilka godzin . Polecam

Mój kot pokochał tą zabawkę. Jest już opróżniona z ziół, ale nadal chętnie się nią bawi. Kocimiętka ostała się w środku na 3 tyg, ale mimo tego 10/10.

Moje kotki oszalaly jak ja wyciagnełam.z woreczka

Toż to jest wynalazek wszechczasów!!! Hit nad hity!!! Dawkowany odpowiednio stanowi zabawkę prze-boską i naj-ukochańszą:)))) kot liże, gryzie, kopie, drapie, tuli się, nosi w pyszczku, mizia....i zasypia z błogim wyrazem pyszczka-taki flooooooooow:) Zapach paskudny acz niezbyt uciążliwy.

Moje kotki jeszcze na żadną zabawkę nie zareagowały z takim entuzjazmem jak na te fretki - po prostu je uwielbiają !

Super zabawka, mój Edek przepadł od razu 😂

Zachęcona opiniami zdecydowałam się kupić na początek jedną fretkę. Życie szybko zweryfikowało mój błąd, bo jedna to o jedną za mało jak na moje dwa kocury. Oba zwariowały na jej punkcie i o nią walczą. Muszę dokupić drugą! Co do zapachu - jest intensywny i ziołowy, nie jest to dla mnie smród, także to kwestia indywidualna :) bardzo polecam!

Moje kotki oszalały na punkcie tej fretki!

Kot sfiksowal na punkcie fretki😂Liże ja , spi na niej , drapie . Kot poleca 😂

Każdy z moich trzech kotów uwielbia się nią bawić!

Super zabawka. Mój kot ją uwielbia. Całymi dniami się nią bawi (tarmosi) zapewne dzięki zawartości, która go nęci.

Nasz kot to uwielbia, co prawda szaleje wtedy po całym domu aż się za nim kurzy, ale na pewno daje mu to wielką frajdę. Jeśli szaleństwo Wam nie przeszkadza, to polecam :)

Oba kocurki oszalały na jej punkcie. Jest naprawdę świetna ! Jak szaleństwo się skonczy to koniecznie trzeba schować i nie dawac codziennie, ja wyciągam ją raz w tygodniu i jest znów atrakcyjna :) Jedyny minus to to, że futerko fretki łatwo wygryźć, kotki niestety w szaleństwie próbują ją zjeść i musze pilnować żeby się nie najadly.. ale z całego serca polecam, jedna z nielicznych zabawek która jest atrakcyjna od prawie roku.

Kociaki są mega zadowolone.

Szał, nic dodać, nic ująć

Mamy je od roku i nadal koty mają mnóstwo radochy :D Po zabawie gdy wyschną (tak są lizane) chowamy je do oryginalnych woreczków, aby wolniej wietrzały. Młodszy kocur bał się fretki, gdy miała owo oryginalne długie sztuczne futerko, więc wygoliłam je trymerem do sierści, bo też obawiałam się nieco konsekwencji długiego wylizywania zabawki bez nadzoru. PS: Aniołek przyniesie nową fretkę adoptowanemu kocurkowi w rodzinie :)