Fretka od Aumüller
Sądziłam, że będzie szał, ale niestety mój kocur nie jest jakoś wybitnie zainteresowany tym pluszakiem. Oczywiście gania za fretką, gdy nią poruszam, ale wygląda na to, że ani kocimiętka, ani aktindia ussuryjska to nie jest jego "bajka". Będziemy musieli zostać przy produktach z walerianą, za którymi przepada. Na duży plus zasługuje fakt, że zabawka jest bardzo starannie wykonana, mocna i zwyczajnie ładna.