121 oceny dlaGimCat pasta multiwitaminowa Extra dla kota

Mój kocurek Muladhara uwielbia pastę za jej smak i galaretkowatą konsystencję, traktuje ją jako przysmak :)Ma bogaty skład co jest szczególnie ważne dla mnie gdyż Mull urodził się z niedowładem i jako najsłabszy miał problem z odpornością organizmu .Już po krótkim stosowaniu katar odszedł w niepamięć, w końcu mogłam kocika zaszczepić, ma piękną sierść, błyszczące oczy i duuuużo energii :) Polecam (firmę znam od wielu wielu lat i ufam ich produktom:)

Pasta wydaje się bardzo smakować kotom. Nie ma intensywnego zapachu, więc dobrze się ją stosuje. Podajemy ją od lat co jakiś czas. Nasze karmiące kotki szczególnie chętnie ją przyjmują.

Moje psy i koty uwielbiaj? to (nie mog?yby przesta?). Zamawiam ca?y czas.

Moje dwie koty le?ne uwielbiaj? t? past?, ci?gle chc? wi?cej 每 wysoki ?czynnik uzale?nienia§ 每 nawet mrucz? przy tym. Polecam!!! ??

Niestety nasza Lucy ma alergię na jeden ze składników (stwierdzone przez weterynarza). Chciałam dostarczyć kotce dodatkowe witaminy w czasie ciąży, ale niestety... Pasta by jej smakowała!

Naszemu kotu strasznie wypadała sierść, dużo więcej niż podczas normalnego linienia. Nasz weterynarz stwierdził, że pewnie brakuje mu witamin i polecił kupno pasty witaminowej. Tak natrafiliśmy na Gimpeta. I muszę przyznać, że od czasu kiedy nasz Fryzio dostaje pastę, nie tylko wychodzi mu mniej sierści, ale także lepiej ona wygląda.

Wygl?da na to, ?e jest pyszne, m車j kocur po prostu nie mo?e si? nacieszy?!!!

Cześć! Już od dawna o tym myślałem, a teraz kupiłem Multipaste. Szczury prawie zjadają mi całe opakowanie, gdy tylko podsunę im tubkę! Niesamowite :) Naprawdę polecam!

Podaję to każdego ranka przed jedzeniem. Jest rewelacyjne... bardzo im smakuje i rano już na to czekają. Odkąd im to daję, mają wspaniałą, miękką sierść.

Od około 2 miesięcy dodaję tę pastę rano do karmy (wieczorem Malz Extra) i muszę powiedzieć, że jestem absolutnie zachwycona tym produktem. Nie tylko dlatego, że to pierwsza rzecz, którą mój kot zjada, ale także dlatego, że jego sierść jest pięknie błyszcząca i bardzo miękka. Ponieważ trafił do nas w całkowicie zaniedbanym stanie, a teraz widzę, jak świetnie wygląda i jak dobrze się czuje, mogę z czystym sumieniem polecić ten produkt każdemu.

Moje fretki uwielbiaj? Multi-Vitamin-Paste Extra tak samo jak zwyk?? wersj? i nie mog? si? jej nacieszy?.

Nasz kocur z upodobaniem wylizuje wszystko do ostatniego k?sa :)

No wi?c m車j Harley uwielbia t? past?, jak tylko zobaczy tubk?, od razu zaczyna j? liza?!!!

Mój kocur totalnie oszalał na punkcie tego – rano dostaje Multi-Vitamin-Extra, a wieczorem Malt-Soft-Extra pastę. Nie może się doczekać i jest na to naprawdę „napalony”. Czy spełni obietnice, to się jeszcze okaże, ale smaczne jest najwyraźniej już teraz :-)

Moje koty od wielu lat dostają zwykłą pastę witaminową i pastę słodową od Gimpet. Niestety, "nowy" rodzaj Multi-Vitamin-Extra został odrzucony przez oba koty. Szkoda!

Kupiłem tę pastę przez pomyłkę zamiast zwykłej pasty witaminowej Gimpet. Fretki zazwyczaj uwielbiają pastę witaminową, tej nawet nie tknęły.

Naprawd? super, m車j kocur szaleje za t? past? witaminow? :)

Moje dwa koty codziennie wiszą mi na palcach; warunek: pasta Gimpet musi być nałożona. Z lubością i w towarzystwie pełnego miłości mruczenia mój palec jest potem dokładnie wylizany. Jedna tubka zawsze zostaje w szafce na zapas!!

Pasta jest bardzo chętnie wylizywana przez nasze dwa małe tygryski jako smakołyk między posiłkami, nagroda lub środek przekupstwa. Leki również są wylizywane bez marudzenia dzięki tej paście. Tylko naszym 5 szczurom bardziej smakuje zwykła pasta multiwitaminowa. Dlatego zawsze mamy w domu obie pasty, żeby każdy futrzasty nos był dobrze zaopatrzony.

Kupiłam najmniejszy rozmiar, żeby wypróbować na moich kotach. Na początku moja kotka była zachwycona, a kocur raczej sceptyczny. Jednak po tym, jak mój kocur (dachowiec, ok. 4 lata) spróbował, oszalał na jej punkcie. Już biegnie, gdy tylko wezmę tubkę do ręki. Moja kotka (dachowiec, 1,5 roku) na początku ją lubiła, ale kiedy wieczorem dałam jej jeszcze trochę, a następnego dnia znowu, odwróciła się i nie chciała jej przyjąć. Teraz mieszam jej pastę z mokrą karmą i w ten sposób ją zjada. Za to jednak odejmuję jeden punkt. Drugi punkt odejmuję za cenę. Uważam, że ta pasta jest dość droga, ale mimo to zamówię ją ponownie – dla zdrowia kotów nic nie jest zbyt drogie...