99 oceny dlaWild Mouse interaktywna zabawka dla kota

Myszka sama w sobie fajna, piszczy I świeci oczkami ,a futerko jest przyjemne i kot lubi je lizać . Ale filmik wprowadza w błąd ponieważ sprawia wrażenie jakby mysz potrafiła sama się poruszać . Jednak w rzeczywistości tak nie jest .

Na początku jedną kotka bardzo intensywnie się nią bawiła. Druga nie wiedziała jął do tej zabawki podejść. Niestety nie doczytałam i myślałam że ona sama jeździ a jedynie piszczy i sieci oczami. Później koty już nie były zainteresowane.

Kociakowi (4 miesiące) oczy nie straszne, od razu się zafascynował. Natomiast dla nas - właścicieli - dźwięk zbyt irytujący. Więc zabawkę udostępniamy tylko jak zostawiamy kotkę samą. Ogólnie polecam jak każdą inną mysz zabawkę. Trudno mi ocenić czy świecące oczy i odgłosy są dla mojej kotki bardziej atrakcyjne niż zwykłe myszy zabawki, czy nie.

Zabawka bardzo fajna, Kovu uwielbia się nią bawić, natomiast problemem jest futerko myszki. Po intensywnej zabawie kawałki ''futerka'' są wyrwane i myszka ma dziury. Poza tym nie wydaje mi się żeby reagowała na ruch :) Mimo wszystko polecam

Fajna zabawka, choć na początku kocurek się jej bał. Po kilku dniach sam się nią bawi i nie potrzebuje dodatkowej zachęty. Polecam jednak schować na noc - dźwięk bywa irytujący :D

Jw. Mój kot uwielbia takie myszki z czujnikiem. Zawsze jest szaleństwo, mysza lata, jak mysza się zgubi to jest rodzinne szukanie zarządzone przez miauczacego Ikara. Co więcej z nimi nauczył się aportowac :) Ta tez jest świetna, oczy sa fajne, ale dźwięk zepsuł się po paru dniach, jednak warto zaznaczyć, ze mój kot nie oszczędza zabawek.

Kot nie jest zainteresowany. Świetna zabawka dla psów.

Bardzo fajna zabawka, potrafi zająć kota na dłużej. Pisk myszy mógłby być zdecydowanie cichszy.

fajna myszka koty coś tam się bawią chwile potrwało przyzwyczajenie do dźwięku i świecących oczu ale się przyzwyczaiły . polecam dla młodych kotów. najlepsze są zwykłe grzechoczące najtańsze myszki

Przetestowałam mysz na 3 kotach, 2 były zainteresowane ale raczej bały się myszy. Za to trzeci oszalał na jej punkcie, podoba mu się że mysz piszczy jak ją szturchnie i często się nią bawi. Mysz jest dosyć duża mogłaby być trochę mniejsza.

Kot zainteresowany dźwiękiem, ale się nie bawi.

Po rozpakowaniu, niecałe 10min później zabawka trafiła grzbietem do góry do miski z wodą, w tamtej chwili myślałam, że z interaktywnej zabawki zostanie sam pluszak. Podsuszyłam trochę zabawkę suszarką. Następnego dnia po wyschnięciu, mysz sama się włączyła (2 razy zapiszczała) i teraz działa jak nowa, bez zarzutów :D

Moje koty są bardziej zainteresowane dźwiękiem, jakie wydaje mysz. Natomiast samą zabawką nie są zainteresowane.

Jak tylko dałam mojej kici tę myszkę, szalała za nią! Przez godzinę miała zajęcie, biegając z myszką po domu, aż musiałam jej zabrać zabawkę. Choć z czasem jej spowszedniała i już rzadko kiedy tak ją zajmuje, to zdecydowanie polecam.

Podoba się mojemu kotu, to jedyna mysz jaką może trzymać w zębach. ;)

Fajna zabawka, kot co jakiś czas sobie o niej przypomina i zabiera się za zabawę. Dźwięki i światełka w oczach myszki trochę ją na pewno urealniają względem tych mniejszych klasycznych, które też są w sprzedaży. Ogólnie rewelacji nie ma, bo jednak kot zainteresowanie traci po chwili, ale to zawsze dla niego jakiś "urozmaicacz" czasu :).

Na moje koty ta mysz działa, chętnie na nią "polują". Niestety, mechanizm mrugająco-piszczący zajmuje całe wnętrzności myszy, w związku z czym zabawka jest ciężka i twarda - kotom ciężko jest ją złapać w pyszczek i przenieść, choc maja na to wielką ochotę. Za to odejmuję gwiazdkę

dałabym "5" gdyby myszka choć trochę się jeszcze poruszała, ogólnie fajnie piszczy przy dotknięciu i reaguje na ruch świecąc oczkami, ale mój kot, przynajmniej na razie za długo się tą myszką nie bawi, może później się "rozkręci"

Mojej Kici nie zainteresowała taka myszka :-( może gdyby pachniała kocimiętka .... zwykłe woreczki z kocimiętką zakupione wcześniej bardziej ją bawiły :-)