Zignorowana przez koty
Myszka całkiem fajnie wykonana, działa, ale kotów do siebie nie przekonała. Sześcioletni Intruz, który najzwyklejszymi myszkami potrafił bawić się godzinami, podszedł tylko raz sprawdzić, co tak piszczy. Dziesięciomiesięczny kocurek koleżanki akurat przebywający u nas, szalejący 24 h na dobę, myszką bawił się może minutę. Może inne koty bardziej przekona do siebie, bo naprawdę dobrze się prezentuje, ale tym zupełnie nie przypadła do gustu.