86 oceny dlaPakiet Catessy Kawałeczki w sosie i galarecie, 24 x 400 g

Niestety mój kociak nie polubił konsystencji produktu, po prostu wylizał sos i zostawił reszte. Rozwiązaniem było wsypanie zawartości puszki do zamykanego pojemnika, a następnie wymieszanie go mikserem.

Zamówiliśmy ten produkt po raz pierwszy – i ostatni. Proporcja mięsa do galarety jest nieodpowiednia. Inni producenci radzą sobie z tym znacznie lepiej. Dolna część puszki składa się wyłącznie z galarety – mięsa już brak. W ten sposób można też „uzupełnić” 400 gramów. Rozkład zawartości oceniłbym na około 50/50. To jest nie do przyjęcia.

Mój kot zjada to z niesamowitym apetytem, ​​ładnie pachnie, idealną konsystencją.

Super karma!

Kotu się spodobało.

Smaczne i lekkostrawne

Pyszne i zdrowe

Wszystko super

Moim kotom właśnie karma Catessy najlepiej smakuje i widać, że im dobrze służy. Jak żadna inna znika szybko z misek!

Jestem zadowolony, a moje oba ulubieńce jedzą to chętnie.

Zamówiłem karmę w galarecie, bo moje koty rasy Maine Coon szaleją za suchą karmą. Otworzyłem puszkę i wyleciała na mnie rozpuszczona galareta. Ubrudziłem się od góry do dołu. Kotom bardzo smakowało, tylko ta płynna konsystencja była kiepska, bo znalazła się na mnie, a nie w misce. 28.4.18

Karmimy prawie wyłącznie tą karmą, poleciłem ją również znajomym i mamie – wszystkie koty jedzą ją bardzo chętnie.

Za tę cenę na pewno dobra karma. Brak dodatku cukru i wiele pozytywnych opinii skłoniły mnie do zamówienia tej karmy. Krótko mówiąc... nie smakuje im, nawet mój łakomczuch jej nie je. Spróbuję przeczekać, może jeszcze się do niej przekonają.

Jesteśmy zachwyceni tym jedzeniem. Wypróbowałam już tyle różnych rodzajów, drogie jedzenie, tanie jedzenie, pasztet, z sosem, z galaretką i tak dalej. Ale zawsze to samo – jeden tego nie lubi, drugi tamtego... Przy pięciu futrzakach trudno wszystkim dogodzić. Ale to jedzenie pokochała od razu cała piątka! A ponieważ moje koty uwielbiają wylizywać sos, jest po prostu idealne <3

Ten pokarm jest świetnie akceptowany, nie tylko przez nasze własne koty (12 + 5 lat), ale także przez 5 kotów sąsiadów, które punktualnie przychodzą na obiad.

Wziąłem mieszany pakiet i wypróbowałem też inną wersję (kawałki w galaretce). Wszystkie rodzaje karmy są bardzo dobrze przyjmowane i dobrze tolerowane. Może jakościowo nie jest to najbardziej ekskluzywna karma, ale w tej cenie jest świetna.

Karmę tą kupuję dla kotów wolnożyjących. Zacznę od tego, że jest ona przez koty bardzo chętnie jedzona w każdym wariancie smakowym. Mojej kotce też smakuje, podjada ją nawet jak ma miskę pełną lepszej (droższej) karmy. Karma ma formę "mięsnych" kawałków w galarecie. W zapachu przypomina karmę Butcher's Classic. Ma dużo galaretki, co z jednej strony jest wadą, bo płacimy za wodę, ale z drugiej strony może być idealna dla kotów, które konsekwentnie omijają miskę z wodą. Karma Catessy nie zawiera zbóż, ani żadnych ubocznych produktów roślinnych, które można czasem znaleźć nawet w składzie mokrych karm renomowanych producentów(!). Zatem jedną z zalet tej karmy jest to, że całe białko w niej zawarte jest pochodzenia zwierzęcego. Ponadto wersja w galarecie nie zawiera cukru. Zatem smak i brak zbędnych polepszaczy oceniam na 5. Co do składu oczywiście nie jest najlepszym, że zawiera ona nieokreślone produkty pochodzenia zwierzęcego a zawartość tytularnego składnika to 5%... ale z drugiej strony w whiskasie i kitekacie to 4%. Na liście dodatków dietetycznych brakuje paru pozycji, a innych jest za mało (np. tauryny). Można byłoby się do tego przyczepić gdyby karma była droższa. Niezależnie od ceny uważam, że producent powinien umieścić na etykiecie takie informacje, jak zawartość kaloryczna, zawartość wapnia i fosforu.

Karma jest w pełni akceptowana przez całą siedmioosobową kocią ekipę we wszystkich smakach i chętnie „mlaskana”. Zapach i konsystencja również są świetne.

To naprawdę kolejny raz udowadnia, że karma wcale nie musi być najdroższa. Zamówiłam tę karmę, ponieważ szukałam jedzenia bez cukru dla moich domowych tygrysów i nie zawiodłam się! Nawet mój mały kocur smakosz, który już niejedno jedzenie odrzucił, teraz wisi nad miską i zajada, aż miło! Naprawdę mogę tylko polecić!

Czasami to naprawdę zadziwiające – moje trzy koty (dachowce i persy) nie ruszają Granata-Pet, a Bozitę jedzą z konieczności i z wielką niechęcią. Ale przy Catessy miska – zwłaszcza sos – jest błyskawicznie pusta. Nie zauważyłam też, żeby były po tym mniej najedzone, a nawet moja wrażliwa żołądkowo seniorka chętnie liże sos. Podaję to na zmianę z „bardziej wartościowymi” rodzajami karmy.