86 oceny dlaPakiet Catessy Kawałeczki w sosie i galarecie, 24 x 400 g

Koty jedzą chętnie, ładny zapach, konsystencja zgodna z opisem. Produkt zjadany nawet przez niezbyt głodne kotki.

Odmiany w sosie są preferowane i chętnie zjadane.

Karma dla kotów w galarecie od Catessy, szczególnie łosoś, jest dość popularna wśród moich kotów. Duże opakowania są stosunkowo niedrogie. Kawałki mięsa często zostają nietknięte, ale galareta zawsze znika w mgnieniu oka.

Mam 4 kocury i trudno znaleźć karmę, która wszystkim smakuje. Catessy jedzą wszyscy bez problemu i z przyjemnością. Jest trochę więcej sosu, ale moim kotom to bardzo odpowiada.

Niestety mój kociak nie polubił konsystencji produktu, po prostu wylizał sos i zostawił reszte. Rozwiązaniem było wsypanie zawartości puszki do zamykanego pojemnika, a następnie wymieszanie go mikserem.

Dla miłośników sosów to strzał w dziesiątkę, ponieważ puszki prawie w połowie składają się z sosu. Moim dwóm kotom chyba smakuje, jednak nie będę podawać Catessy jako jedynej karmy, najwyżej na zmianę z Bozitą, ponieważ skład nie wydaje mi się aż tak wysokiej jakości.

Ponieważ nie kupujemy drogich, ekskluzywnych marek, nasze koty są przyzwyczajone do "supermarketowej" karmy mokrej. Ten mieszany zestaw od Catessy jest bardzo chętnie jedzony – przy innych puszkach mokrej karmy, np. z dyskontów, często coś zostaje. Catessy wydaje się smakować moim kotom trochę bardziej, bo tutaj, jeśli w ogóle coś zostaje, to naprawdę niewiele. Cena też jest w porządku. Mogę polecić tę karmę, ale tylko wtedy, gdy kot(y) są przyzwyczajone do karmy z supermarketu ;-)

Jestem zaskoczona, że mój mały smakosz od razu tak dobrze zareagował na tę karmę. Od razu zamówiłam pakiet oszczędnościowy, żeby zaoszczędzić sobie stresu z zakupami i tego irytującego noszenia. Całkiem praktyczne.

Na polecenie znajomej zamówiłam od razu wszystkie cztery rodzaje. Czekała na mnie duża dostawa w dwóch paczkach. Przy otwieraniu byłam trochę zdezorientowana. Wiele puszek było wgniecionych, mimo że karton zewnętrzny był nienaruszony. Musiało to więc stać się jeszcze przed wysyłką. Przy pierwszym karmieniu byłam trochę sceptyczna, ale nie zostałam rozczarowana. Co prawda na puszkach jest napisane „w sosie”, ale prawie go tam nie ma, co dla moich trzech tygrysów jest idealne. Zapach jest przyjemny i nie tak intensywny jak w przypadku wielu innych rodzajów karmy. A smak najwyraźniej też przekonał. Miski szybko były puste i nadal jedzą z entuzjazmem. Podsumowanie: Jeśli ktoś chce sobie oszczędzić noszenia, ta karma będzie świetnym wyborem!

Moje trzy tygrysy jedzą to, chociaż starszy na początku miał trudności, bo jest dość wybredny i nie chce ciągle jeść tego samego, ale się przyzwyczaił. Przy takiej liczbie kotów trzeba też zwracać uwagę na cenę. Niestety czwarty musi jeść karmę Urinary. To jest drogie!!

Moje kochane futrzaki chętnie jedzą karmę Catessy od czasu do czasu. Jednak jako jedyna karma nie byłaby dla nich wystarczająco dobra.

Moje koty, oba 5-letnie, chętnie jedzą Catessy. Podoba mi się, że nie pochłaniają go tak łapczywie jak inne karmy – wydaje się też bardziej zwarte, więc mają więcej do gryzienia. Szkoda tylko, że nie można zobaczyć analizy składu, a dodatek cukru na pewno nie jest potrzebny. Dlatego nie będę podawać tej karmy cały czas.

Mamy dwa koty, jeden je prawie tylko suchą karmę, a drugi również mokrą. Od niedawna kupuję głównie Catessy, bo jest tańsza i starcza na długo. On chętnie je Catessy, mimo że nie każdą markę akceptuje.

Żaden z moich 5 kotów nie lubi tej karmy, chociaż na pewno nie jest zła. Te rozpuszczone pyski już nawet nie wiedzą, co właściwie powinny jeść.