81 oceny dlaTrixie grzebień do usuwania kurzu i pcheł z sierści

Dla mojego krótkowłosego psa całkowicie nieodpowiednie. Nie dość, że nie da się nawet dotrzeć do podszerstka (zęby są po prostu zbyt ciasno i sztywno ułożone), to co trzeci ząb jest złączony z czwartym, bez możliwości ich rozdzielenia! Na początku myślałem, że to jakiś kiepski żart. Całkowicie nietrafiony zakup. :(

ponieważ zęby grzebienia są zbyt gęsto rozmieszczone. Nie da się w ogóle dotrzeć do psa, bo grzebień od razu zacina się na sierści. Co najwyżej wyrywa się włosy, przez co moje psy od razu uciekają, gdy mnie z nim widzą. NIEUDANY ZAKUP!!!

Nie działa, u obu moich kotów mogę zapomnieć o przeczesywaniu.

Kupiłam ten grzebień, ponieważ opinie były dobre, a mój stary grzebień się zepsuł. Ząbki grzebienia są zdecydowanie za blisko siebie, przez co nie da się dotrzeć do skóry kotów. Przy moich 5 kotach nie udało mi się wyciągnąć ani jednego pchły. Jednak gdy użyłam mojego starego grzebienia, u wszystkich 5 kotów znalazłam winowajców w "pułapce". Może nadaje się dla kotów długowłosych, ale dla kotów krótkowłosych i o średniej długości sierści (takich jak moje) to pieniądze wyrzucone w błoto.

Zęby grzebienia są po prostu zbyt gęsto rozmieszczone, a na końcach zbyt zaokrąglone, przez co praktycznie nie ma szans, aby porządnie rozczesać sierść zwierzęcia aż do skóry. Niestety jestem bardzo rozczarowany, absolutnie nietrafiony zakup!

Kupiłam ten grzebień dla moich dwóch fretków, ponieważ podejrzewałam, że mają pchły. Kiedy wyjęłam go z kartonu, od razu zauważyłam, że włosy moich małych potworków nie przejdą przez zęby grzebienia. Mimo to dałam mu jeszcze szansę, ale to, czego się spodziewałam, potwierdziło się – był naprawdę zbyt drobny. Szkoda...

Grzebień bardzo źle leży w dłoni, w ogóle nie mogę dotrzeć do skóry mojej kotki (EKH). Albo jestem za głupia, żeby ją tym czesać – w co jednak nie wierzę – albo grzebień jest po prostu do niczego, niestety!! Nie mogę nim ani czesać, ani moje koty nie chcą tego zaakceptować. Jakoś nie udaje mi się przeciągnąć włosów przez grzebień. Podsumowanie: Absolutnie nie polecam... szkoda.

Ten grzebień jest niestety zbyt drobny, nawet dla sierści mojej kotki syjamskiej... Naprawdę nie mam z niego żadnego pożytku, bo nawet włosy nie mieszczą się między zębami.

Ponieważ mój mały Felix (kotek) jest bardzo płochliwy, podczas szczotkowania podskoczył i wbił sobie druciane włosie w futro. Koszty weterynarza były ogromne! Nie mogę więc polecić tego produktu! :(