45 oceny dlaWolf of Wilderness "Expedition" Stony Creek - drób z wołowiną, 1 x 400 g

Absolutny ulubieniec naszych psów – gdy tylko ta puszka się otwiera, od razu są na miejscu. Dzięki temu każda tabletka jest bez problemu zjedzona. Aby zmniejszyć spożycie mięsa i konserw, mieszamy kilka łyżek z namoczonym wegańskim suchym jedzeniem, i to bardzo dobrze się sprawdza. Pachnie w porządku, jedynie galaretka wypływająca przy otwieraniu trochę irytuje. Na szczęście ręce są od razu czyszczone :)

Skład brzmi dobrze i wygląda też zachęcająco. Mojemu białemu owczarkowi smakuje. Co prawda trochę po tym puszczał bąki, ale nie dostał biegunki.

Mix owczarka belgijskiego Malinois z owczarkiem niemieckim ma bardzo dobre efekty i je to z entuzjazmem, wypróbuję jeszcze inne rodzaje.

Mój pies był tym totalnie zachwycony. Wszystko wyglądało bardzo apetycznie.

Mój hovawart bardzo lubi tę puszkę z mięsem i dobrze ją toleruje, mimo że ma trochę wrażliwy żołądek (np. Rocco powoduje biegunkę). Odejmuję jedną gwiazdkę za to, że serce jest na pierwszym miejscu w składzie – powinno tam być mięso mięśniowe. Serce zawiera bardzo dużo tauryny.

Mój mieszaniec z Bułgarii, Scotty, bardzo lubi tę kaczkę. Pachnie też dla mnie apetycznie. Scotty nie może jeść zbóż ani mięsa z kurczaka. Kaczka dobrze mu pasuje.

Mój mały Bolonka Mix tego nie lubi, ma wzdęcia, bardzo miękką kupę i bóle brzucha. Nie będę tego więcej podawać.

Nasz mały corgi jamnik nie mógł się nacieszyć tym mokrym jedzeniem. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona – ładnie pachniało, a mięso było dobrze widoczne. Dla psów, które muszą jeść bez zbóż, uważam, że to świetna karma mokra. Jesteśmy zadowoleni.

Karma zostało entuzjastycznie przyjęte przez nasze dwie damy (BullyMix i BoxerMix). Zapach jest przyjemny. Na pewno kupimy kolejne warianty i jesteśmy ciekawi, czy sucha karma również będzie tak entuzjastycznie przyjęta.

Podoba mi się, że mokra karma zawiera jagody i zioła, a psy bardzo ją lubią.

Mój pies to uwielbia.

Pierwsza karma, którą nasz wybredny kot zawsze zjada do ostatniego kęsa. Bardzo polecam.

Naprawdę super karma dla mojej suczki, która bardzo łatwo dostaje biegunki. Wypróbowaliśmy wiele rodzajów i "kaczka" nas przekonała. Dlatego przy ostatnim zamówieniu od razu kupiliśmy opakowanie 24 sztuk.

Emil, nasz mały mops, był całkowicie zachwycony.

Mój pies je to bardzo chętnie. Mięsne kawałki też są dobre. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni.

Nasz „bardzo wrażliwy dalmatyńczyk” bardzo dobrze tolerował tę karmę i przede wszystkim jadł ją z przyjemnością!

Zostało wypróbowane przez mojego futrzaka i mlaskając uznane za dobre.

Karma, które dotychczas podawałem swojemu psu, nie chcę już kupować z powodów etycznych. Dlatego szukam alternatywy i kupiłem 1 puszkę Wolf of Wilderness / Jagnięcina. Bardzo spodobała mi się koncepcja. Niestety mój pies nie tolerował tego karmy i dostał biegunki. Szkoda...

Mój pies bardzo chętnie jadł tę karmę, ale uważam, że jagnięcina smakowała mu bardziej niż kaczka, chociaż obie mu się podobały. Zamawiam teraz więcej.

Mój pies jest bardzo wybredny i nie je wszystkiego. Wolf of Wilderness zjadł od razu. Pachnie przyjemnie, a jak się dobrze przyjrzeć, to widać, że w środku jest to, co jest napisane na puszce. Na pewno należy do naszych nowych ulubionych produktów.