51 oceny dlaPhil & Sons, kości do żucia z prasowanej końskiej skóry

Zamówiłam te kości jako małą odmianę od żwaczy i innych. Bardzo jej smakują, choć nie są aż tak twarde jak inne kości! Ale zdecydowanie polecam na przekąskę.

*****WSZYSTKO W PORZĄDKU*****CHĘTNIE PONOWNIE*****

W końcu kość do żucia dla alergików, ale zdecydowanie za mała dla średnich i dużych psów. Chętnie zapłacę trochę więcej za rozmiar XL, XXL.

Ponieważ moja suczka dostaje biegunki od innych gryzaków, szukałam alternatyw. Bardzo lubi te gryzaki. Jedynym minusem jest to, że są bardzo małe. Szkoda, że nie ma większych.

Wypróbowałam je po raz pierwszy. Mój pies je uwielbia i bardzo mu smakują. Byłoby świetnie, gdyby były dostępne w większym rozmiarze. Ze względu na rozmiar daję tylko 4 gwiazdki. Poza tym super.

Moja węgierska suka myśliwska, alergiczka pokarmowa, zjada te małe kosteczki w mgnieniu oka!!! - Proszę oferować w większym rozmiarze!!! - Nie ma tylko małych alergików pokarmowych! -

Mam dwa retrievery, które zawsze dostają tę kość, kiedy idę do pracy. Dzięki temu oba mają zajęcie, są potem szczęśliwe i zadowolone, a następnie śpią, aż wrócę. Kość świetnie nadaje się do pielęgnacji zębów i jest dobrze przyswajalna (brak wzdęć czy biegunki u zwierząt).

Bardzo dobry produkt, dobrze tolerowany przez naszego alergika. Niestety są dość małe dla dużych psów. Nasz pies (35 kg) niestety bardzo szybko się z nimi rozprawia. Poza tym naprawdę super, ale ze względu na rozmiar odejmuję 1 gwiazdkę :)

Mój pies jest bardzo, bardzo uczulony na prawie wszystkie rodzaje mięsa. Na szczęście nasza weterynarz poleciła nam 100% koninę. Karma, smakołyki i gryzak – super! Mój pies gryzie i gryzie, kość mogę polecić.

Kiedy przyszły kości, wydawały mi się dość małe. Tym bardziej byłam zaskoczona, że mój labrador był zajęty przez 15-20 minut. To super! Z innymi gryzakami z koniny radzi sobie w 2-5 minut. Jako alergik dobrze je tolerował. Mimo to widziałam już większe. Proszę dodać je do asortymentu!

Moje psy "pastwią" się nad kostkami. Bardzo im odpowiadają.

Kości są dobrze tolerowane, ale zbyt miękkie, przez co szybko zostają pogryzione i zjedzone – to nie o to chodzi. Moja 30-kilogramowa suczka poradziła sobie z nimi w 15 minut, a gryzak powinien wystarczyć na dłużej.

Ten produkt jest naprawdę świetny, idealny dla alergików, a mój leniwy w zakupach pies chętnie go przyjmuje. W końcu coś dla zębów, co dobrze toleruje i co mu smakuje. Chyba dostępny tylko tutaj – duży plus za to!

Moja suczka niezbyt lubi te kości. Myślę, że to nie przez mięso końskie, ale po prostu dlatego, że nie przepada za takimi owiniętymi kośćmi. Dlatego dla nas się nie sprawdzają.

Jestem całkowicie zadowolona. Dla mojej średniej wielkości suczki mieszanej (17 kg), która, trzeba przyznać, jest małym niszczycielem i zazwyczaj szybko wszystko rozkłada na części, są one w zupełności wystarczające. Zajmowała się tym przez dobre pół godziny, co jest świetne. Na pewno kupimy ponownie!

Niestety kość jest zdecydowanie za mała. Moja suczka kilka razy mocno ją pogryzie, a potem kość rozpada się na wiele małych okruchów. Wypełnienie kości to raczej skrawki, szczególnie na „grubych” końcach jest to bardzo widoczne. No cóż, dobre jest to, że jest dobrze tolerowana i wydaje się smakować. Byłoby naprawdę świetnie, gdyby kość była dostępna w długościach od 30 cm (w rozmiarze XL lub XXL) dla bardzo silnych, mocno gryzących psów.

Nasza suczka jest bardzo uczulona na różne rzeczy. Kości są jednak świetnie tolerowane... Mogłyby być tylko trochę większe! :-)

Dzieci często potrzebują smoczka, żeby się uspokoić. Moje appenzellerskie szczenię dostaje *pod nadzorem* swój kość z końskiej skóry. Po prostu ją uwielbia, a ja mam dobre przeczucia co do tego produktu. Nie śmierdzi, a rozmiar idealnie pasuje dla szczeniąt.

Mój King Charles Spaniel jest trochę wrażliwy na zwykłe kości do żucia. Jakże się cieszyłam, gdy znalazłam u Was te kości z końskiej skóry. Do żucia są świetne, ale niestety są za małe, żeby zajęły psa na dłużej. Szkoda.

Moja suczka owczarka niemieckiego jest uczulona praktycznie na wszystko, ale te kości świetnie jej się przysłużyły i bardzo chętnie je jadła. Miley i ja z pewnością odtańczylibyśmy mały taniec radości, gdyby te kości były dostępne w większym rozmiarze, bo dla dużych ras są jednak trochę za małe.