31 oceny dlaTrixie Turbinio zabawka dla kota
Wczytaj zdjęcie produktu12.01.21
Kicia szaleje za piłeczką
Piłka rzeczywiście wydaje delikatny dźwięk i obija się o ściany, jednak mój kociak nie boi się tych hałasów i biega za nią. Po dowiązaniu do myszki podartego woreczka foliowego (tak żeby nie stanowił zagrożenia) kot nie może się oderwać. Zabawka jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie mają wystarczająco czasu na zabawę że zwierzakiem lub mają bardzo energicznego kotka.
15.06.20|Saiko
Super zabawka
Fantastyczna zabawka. Kociątko zachwycone
23.01.16|Małgorzata Boryczka
zabawka 185046,0
Nie polecam, kot obserwuje, ale zabawka obija się głośno o meble i listwy podłogowe robiąc hałas, gdyby była z twardej gumy mniej hałasu to może kot latałby za nią , atak to tylko obserwuje
17.06.15
Trixie Turbinio
Świetna zabawka , fajne kolory i oczywiście myszka , która może całymi godzinami krzątać się po domu , nie pozwalając kotu nawet minutę się nudzić . Tocząca się kula , ciągnąc za sobą myszkę zagląda w najodleglejsze kąty i po chwili wraca . Mój kot , przez pierwsze dni , zdziwiony obserwował zabawkę z wysokości przebiegając z jednego pomieszczenia do drugiego , albo przed , albo za toczącą się kulą . Teraz dopomina się o włączenie zabawki po czym poluje na mysz , dumnie sunącą po podłodze . Czai się za rogiem , a po złapaniu myszki chwilę trzyma w łapkach i zaraz "uwalnia" , by móc znowu zapolować . Kulka jest solidnie zrobiona działa już długo , trzeba tylko liczyć się z dźwiękiem toczącej się kuli po podłodze , który mnie zupełnie nie przeszkadza . Podczas tych polowań kotki nie można dowołać , co świadczy , że bardzo jest zajęta i dobrze się bawi . Polecam
10.04.15|emka
Zajmująca kocią uwagę na długo!
Kotowski od godziny goni za piłką, która jest tak przemyślnie skonstruowana, że toczy się w różne strony i dzięki temu nawet jak się zaklinuje pod meblami, to tylko na chwilę. Kocią uwagę przykuwa skutecznie bo pracujący silniczek wydaje niegłośne dźwięki. Bardzo fajna zabawka za rozsądną cenę. Jedyną wadą zabawki jest, że dość szybko zżera baterię (A4, nie załączoną do zestawu) i po godzinie piłka toczy się nieco niemrawo. Za to za duży plus uważam wykonanie jej z plastiku do którego doskonale przyczepiają się brudy z podłogi, więc sprzątanie mieszkania dostajemy gratis :)
06.01.15|Julia Wawryniuk
IDEAŁ
Co roku dla naszych kotów dawaliśmy pod choinkę tylko jedzenie, gdyż jak dostawały zabawki szybko się nimi nudziły,a nam też nie chciało się zabawiać
w tym roku zdecydowaliśmy się na tą piłkę bo była w promocji w dodatku "samoobsługowa"
To był strzał w dziesiątkę nasz Maine Coon (3 lata) i Pers (12 lat) potrafią się bawić aż padną na brzuchy(tj zmęczą się)
Sama piłeczka wymaga dokupienia baterii AA, ale na duży plus jest to że sama umie wydostać się np z pod fotela!
Nie nadaje się na zbyt gęste dywany bo staje w miejscu.
Jeśli twój kot lubi się bawić, i chcesz zaspokoić jego instynkt łowiecki to to jest zabawka w sam raz ;)
27.07.14
opinia
zabawka świetna, mój kot może podążać za nią przez cały dzień, nie spuszcza z niej oka
05.02.14|Arleta
genialna zabawka
po niektórych komentarzach spodziewałam się, że zabawka będzie głośna, trzaskająca i nie wiem jaka jeszcze. Bardzo się zdziwiłam,bo jest naprawdę cicha. Ma silniczek, który delikatnie słychać, poza tym jest plastikowa i jak się porusza po podłodze to ją słychać, ale bez przesady. Uważam, że zabawka jest genialna - kot ma radochę, biega za kulą która się sama porusza po całej podłodze, jak w coś uderzy zmienia kierunek poruszania. Naprawdę super, kot szaleje za tą zabawką.
18.11.11
Dla kotków które nie chcą polować ;)
Ja zakupiłam taką zabawkę co prawda nie w zooplusie a w Turcji, jeszcze zanim pojawiły się tutaj takie zabawki i mój kotek na początku również nie chciał polować, jednak znalazłam rozwiązanie :)
Polecam wyciąć w kartonie dookoła różnego rodzaju dziury ( większe, mniejsze, z góry również ) i do kartonu wrzucić zabawkę :) Mój szaleje !!! Skacze dookoła kartonu i poluje. Czasami wyciąga "zwierza" przez dziury :)
25.02.11|smoczata
Turbinio i freciak :)
Mój fret jest zachwycony tą piłką, mimo, ze podchodziłam do niej sceptycznie (frety zazwyczaj wolą miękkie zabawki, lub takie, które można chwycić w zęby i zachomikować np. za szafą). A Plastelinek biega za myszką jak mały wariat, ani trochę mu nie przeszkadza, że piłka obija się o meble, wręcz przeciwnie - dzięki temu, ze piłka wciąż zmienia kierunek - zabawa jest lepsza :).
13.10.10|Sylwia Pruszak
bardzo dobry pomysł
Świetna zabawka. Sama się rusza więc tymbardziej pobudza kota do zabawy. Polecam, bo wykonanie jest bardzo dobre, pomysł też.