124 oceny dlaGimCat pasta multiwitaminowa Extra dla kota

Moje 3 domowe tygrysy. Dostają to codziennie, już od lat. Są w świetnej formie (7, 6 i 5 lat).

Moje kociaki to uwielbiają

Ale widocznie się myliłam. Przy serowej dziewczyny (9 miesięcy) podbiegły aż się kurzyło, a przy multiwitaminie dosłownie szły dostały. Bija sie o nią, jedną drugiej pysk łapa zasłania żeby podjesc jej sprzed nosa. A jak od nich odciągami tubkę to niemal muszę z nimi walczyć tak się usilnie jej chwytają łapami. Musiałam zacząć tubkę chować do szuflady zamykanej na klucz bo przebiły pazurami tubkę jak nie patrzyłam. Znaczy że dobre 😅

Kotkom smakuje, ale nie wyciskamy jej 6cm tylko około 2 cm codziennie - tak nam polecił weterynarz. Codzienna mała dawka przyjemności i uzupełnienia witamin dla kotków!

Wszystkim kociakom smakuje!

Nie mogę ocenić efektu zdrowotnego, ale moje koty są totalnie szalone na punkcie tego produktu. Gdy tylko mam tubkę w ręku, od razu do mnie przychodzą, nawet wtedy, gdy dopiero co się u mnie zadomowiły i jeszcze trochę się bały. Poleciłabym to każdemu właścicielowi kota.

2 brytki jedzą aż im się uszka trzęsą. Moc witamin, dobra przekąska. Polecam

Moja 14sto letnia wybredna chudzina wcina ze smakiem

Super produkt

Moje trzy koty uwielbiają to. Są kotami domowymi z dostępem do balkonu. Zanim zaczęłam im to podawać, zawsze na wiosnę i jesień miały katar (kichanie). Od 1,5 roku podaję to wszystkim trzem codziennie (wiek: 3, 4 i 5 lat). Od tego czasu zero kichania, pełna forma i przez cały rok mają świetną sierść. Uważam, że pasta jest rewelacyjna!! Kiedy trzymam tubkę w ręce, wszystkie trzy od razu biegną, uwielbiają lizać ją prosto z tubki.

4 na 5 kotów szkockich zajada się pastą obłędnie. Natomiast nie wszystkie dadzą się namówić i przekonać.

Kupiłem tę pastę i testowałem ją kilka razy, jednak moja kotka wymiotuje po jej użyciu. Niestety nie osiągnąłem oczekiwanego efektu ani celu, który byłby pożądany, a zwrot produktu byłby już za późno. Nie kupiłbym tego produktu ponownie, ponieważ niestety nie jest jasno określone, czy jego tolerancja może być zapewniona. Szkoda.

Mój kot wsuwa tę pastę z taką radością, że stała się najlepszym sposobem na podawanie mu lekarstw. Wystarczy wetknąć tabletkę w centymetr pasty i sprawa załatwiona.

Pasta witaminowa dla kotów. Moja kotka ją uwielbia!

Pasta świetnie sprawdziła się przy podawaniu tabletek - obtoczona w paście była zlizywana z łyżeczki. Trzeba bardzo uważać przy dłuższym podawaniu pasty, bo po miesiącu podawania moj kot nabawił się przedawkowania witamin.

Nie mogę ocenić efektu zdrowotnego, ale za każdym razem, gdy biorę tubkę do ręki, moja staruszka w sekundę staje przede mną. Nawet gdy tubka już zniknie, nadal z zapałem i z przyjemnością liże.

Kiedy moja mała była chora i dość słaba, regularnie jej to podawałam. Również druga dostała to na wzmocnienie. Ale niestety, mimo że pomogło, nie lubią tego.

Moje koty to uwielbiają, nie mogą się tym nacieszyć, sierść stała się bardziej lśniąca.

Nasza kicia uwielbia pastę witaminową jako smaczny dodatek do przekąsek.

Raz dziennie kawałeczek wielkości groszku. Kot totalnie za tym szaleje!