190 oceny dlaFURminator deShedding Tool dla kota

Wreszcie wyczesalam mojego kota mein coon z siersci tak jak powinno być .jestem mega zadowolona

Mam kota Maine coona i jestem bardzo zadowolona jest bardzo pomocny przy czesaniu kota

Absolutnie fantastyczny! Kazdy wlasciciel kota powinien to miec! Z kota wyczesalam tony kudelkow, bez protestow, bez szarpania. Nawet nie wiedzialam, ze az tyle tego luznego wlosa mail na cialku.

Właśnie kotka Tosia została wyczesana. Efekt rewelacyjny. Ogromna ilość futerka została wyczesana więc myślę że kanapa i pościel będzie mniej okłaczona. Dla Tosi czesanie to przyjemność ale tym razem wcale nie chciała żebym przestała.....

koty co prawda go nie lubią, ale świetnie wyczesuje nawet najkrótsze futro, zmniejszyły się problemy z zakłaczeniem

FURminator to wybawienie! Mimo tego, że mój kocurek to nie"zwykły" dachowiec, to ilość sierści jaką gubi jest zatrważająca. :( Niestety na ten moment grzebień jest jego wrogiem nr 1 i nie jest zbyt zadowolony z czesania (w przeciwieństwie do mnie!:)) Nie sądziłam, że w kocie może siedzieć tyle zbędnych kłaków i nie wiem jak mogłam funkcjonować wcześniej bez tego czesadełka :) Może w końcu nie będę musiała tak często rolować ubrań :D Polecam serdecznie!

Rewelacja. Po pierwszym użyciu się wystraszyłam bo pomyślałam ze z futra mojego kota nic nie zostanie. Taką ilość futra wyczesałam przy pierwszym pociągnięciu. Zdecydowanie wart swojej ceny. Zdecydowałam się na zakup ponieważ futro naszego maine coona bo już wszędzie. Teraz gubi dużo mniej futra a to dopiero początek użytkowsnia

Przez długi czas nie mogliśmy wyczesać naszego Mainecoona, aż do tej pory. Nie dość, że potężne ilości podszerstka wyczesuje się w moment, to nasz Louis uwielbia gdy się go traktuje Furminatorem. W przypadku innych szczotek i grzebieni trzeba było czekać aż uśnie. Polecam każdemu kto się zastanawia nad zakupem

Świetnie wyczesuje, ale moje koty go nie znoszą. Ja też za nim nie przepadam, bo mam wrażenie, że sierść wiruje w całym otoczeniu i osiada na mnie. Ale poza tym chyba nie ma nic lepszego co usuwa sierść w takiej ilości. Duży bałagan jednego dnia, ale później porządek na wiele dni.

Wcześniej czytając opinie nie wierzyłam że mogę pozbyć się sierści z mieszkania była wszędzie codziennie odkurzanie i czesanie ragdolla różnymi szczotkami nic nie dawało aż w końcu kupiłam furminator dla kotów o długiej sierści i potwierdzam zakup wart swojej ceny po pierwszym czesaniu już było widać różnicę ile sierści wyszło polecam kazdemu

Znakomity, wyczesuje kilogramy podszerstka. Do tego bardzo szybko się nim posługuje. Zwykle szczotki i grzebienie mogą pójść do kosza. Zdecydowanie polecam. Wart swojej ceny. A w mieszkaniu jest przez to mniej sierści.

Świetnie się sprawdza. Dobrze wyczesuje sierść. 4miesieczny maine coon nie protestuje przy czesaniu,a ja zadowolona że kłaczków w domu nie widzę :)

Drodzy miłośnicy kotów zastanawiałem się przez trzy lata co taki szczotka/grzebień (?) może zrobić z długim futerkiem moich ragdoll`ków? Kupowałem szczotki (często się rozwalały) czesałem, pudrowałem aż w końcu zdecydowałem się na FURminator. powiem tak: pierwsze czesanie a tu kupa sierści i pomyślałem, że qurde żeby tylko z ragdola nie zrobił się sfinks;). Dziś czesałem drugi... raz a co z pudrowaniem? nie trzeba kotełki w dotyku mięciutkie, optycznie puchate, że aż!!! Koniecznie Spróbujcie!

Ilość jednorazowo wyczesanego futra z mojego dachowca natychmiast usprawiedliwiła cenę grzebienia. Od razu mieszkanie jest mniej okłaczone.

Bardzo polecam! Produkt zdecydowanie wart swojej ceny. Do tej pory moje kociaki uciekały przed czesaniem szczotka, która w dodatku nie zbierała sierści. Gdy podchodzę z furminatorem to aż zaczynają mruczeć. Bardzo podoba im się wyczesywanie. Polecam dla wszystkich kociarzy, którzy mają problem z wypadająca sierścią swoich pupili.

Bardzo lubię gdy mnie nim czeszą no chyba, że czeszą ogon to się buntuję, mój brat za to chce to gryźć i trzeba go karmić smakołykami podczas czesania.

Nasz kotek uwielbia czesanie...furminator spisał się fantastycznie!!! Polecam wszystkim kotom,które gubią futerko🙂 Już po pierwszym czesaniu wspanialy efekt i zero sierści na kanapie!!!!!

Podglądaliśmy sobie ten trymer za każdym razem kiedy robiliśmy zakupy, ale cena nas odstraszała. W końcu się zdecydowaliśmy. Powiem tylko tyle: szkoda że tak późno. To jest klasa sama w sobie, nie może się równać ze szczotkami i czy grzebieniami. Nasz Maine Coon jest kotem niewychodzącym, stąd pewnie zaburzenia w cyklach wymiany sierści. Teraz mam nadzieję że problemy wszechobecnej sierści przez cały rok minęły raz na zawsze.

Jest genialny!!! Żałuję , że tak późno odkryłam 😅

Mam teraz więcej czasu na pielęgnację kotów a furminator bardzo się sprawdza. Bałam się, że ostrze będzie za mocne, ale koty bardzo polubiły wyczesywanie. Sam proces przypomina golenie owiec :)