Kocia wojna
W moim przypadku okazał się to środek zbawienny. Miesiąc trwała kocia wojna po zabiegu kastracji 10-miesiecznego kocurka. Czteroletnia kotka reagowała na niego koszmarnie, co wiązało się z obcym zapachem po wizytach w gabinecie weterytaryjnym. Koteczka dosłownie warczala, wyciągała pazury, koty urzadzaly wściekłe gonitwy po całym mieszkaniu. Niejednokrotnie w ostatniej chwili oddzielalam je, gdy miały się na siebie rzucić. Ostatecznie spały w oddzielnych, zamkniętych pomieszczeniach. W różnych miejscach były kuwety, pożywienie. Nie można było wyjść z domu bez pewności, że są w różnych zamkniętych pokojach. Zaczęłam szukać w Internecie pomocy. Wpisy kociarzy, którzy mieli podobne klopoty, zachęciły mnie do zakupienia preparatu Feliway Friends. Byłam już zmęczona kocią wojną. Po miesiącu walk kotów zastosowałam wspomniany środek, zakupiony w sklepie internetowym zooplus. Było tak, jak przeczytałam w ulotce preparatu. Po dwóch tygodniach od zastosowania środka wszystko zmieniło się diametralnie. Agresywna koteczka przestała atakować. Koty spokojnie mogły przejść obok siebie. Jedzą w tym samym pomieszczrniu. Cudowny spokój. Po miesiącu preparat się skończył, ale spokój pozostał. Postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami, ponieważ kiedyś byłam w ogromnej desperacji. Może komuś przyda się taka informacja. U mnie na pewno nastąpił koniec kociej wojny.