Kot go lubi, bo jest mięciutki i ma strukturę drobnego piasku; rewelacyjnie się zbryla, co mega ułatwia czyszczenie kuwety i księciunio wreszcie nie narzeka, że mu coś przeszkadza. Grubszy silikat kot porzucał po dwóch tygodniach, bo odparowany mocz mu widocznie nadal śmierdział, przy tym tylko dosypuję żwirek i kot korzysta bardzo długo. Ponieważ mam też sporo innego żwirku Tigerino o identycznej drobnej frakcji, to mieszam te żwirki przez co jest to bardziej wydajne.

Żwirek poza jedna zaleta posiada same wady. Niestety jest bardzo drobny przez co się strasznie nosi i rozsypuje. Przy 3 kotach i dwóch jeszcze kuwetach starcza na niecały tydzień Zaletą tego zwirku jest to że się zbryla można zutylizować.

Sam żwirek pod względem zbrylania się i trzymania zapachu jest dobry, ale jest to tak delikatny piasek, że cała moja chata jest teraz w piasku. Kot wyniósł to wszędzie i roomba musi chodzić 2 razy dziennie żeby nie chrupało pod nogami

Żwirek sypki, drobny, rozsypuje się bardzo dookoła kuwety, przykleja się do kocich łapek skąd jest zlizywany przez kotka i zbryla się średnio. Polecam żwirek Tigeronio Crystals Classic, niestety ten zbrylający się u nas nie sprawdził.

Genialny, drobniutki żwirek, który pięknie się zbryla. Nie śmierdzi. Żwirek można oczyścić do 0, ale potrzebna jest łopatka z drobniutkimi dziurkami - dostępna w zooplus. Mógłby być trochę tańszy, bo przy 4 kotach nie wychodzi najtaniej. Mimo to nie zamieniłabym na żaden używany wcześniej.

Niestety, nie mogę polecić tego żwirku. Jest lekki, drobny, kotto zasypując zrobioną potrzebę, przy okazji zasypuje żwirkiem wszystko dookoła. Moim zdaniem żwirek nie zbryla się dobrze, przy ewakuacji zbrylonego moczu zanieczyszcza resztę żwirku. Co dla mnie najważniejsze, przykleja się bardzo do łapek kota. Moje kotto jest czarne i doskonale to widać na całych łapach, aż po brzuszek. Niestety zauważyłam, że żwirek ten jest potem przez kota z łapek zlizywany, co moim zdaniem nie jest bezpieczne.

Piasek o konsystencji cukru lub nawet cukru-pudru, bardzo źle się go sprząta z kuwety. Wolę większe granulki, jak w Tigerino classic. Kupiłam, żeby wypróbować, bo nie było Classic,

ogólnie okej, łatwo się sprząta, bo się zbryla, ale trochę kurzy w pokoju

Jest jak cukier albo i drobniejszy, ciężko się sprząta i rozsypuje.

Elegancko się zbryla, ładnie wchłania i wilgoć i zapaszki, bardzo sypki, prawie się nie nosi. Moje koty mają panieńskie łapki :D i w innym już nie chcą się załatwiać.