Liczy się wspólny cel – pomaganie królikom

królik - podopieczny Stowarzyszenia Pomocy Królikom

(źródło: Stowarzyszenie Pomocy Królikom)

23 kwietnia 2020

Mija 16 lat od dnia, kiedy Stowarzyszenie Pomocy Królikom dołączyło do grona organizacji prozwierzęcych w Polsce. Jak wygląda praca w największej i najstarszej organizacji pomagającej królikom w naszym kraju?

Pod koniec 2019 roku zooplus zorganizował świąteczną kampanię, której celem było pozyskanie jak największej kwoty na cele dobroczynne.* Dzięki niezawodnym klientom udało się zebrać ponad 130 tysięcy złotych! Przekazaliśmy je 16 organizacjom działającym na rzecz zwierząt – kotów, psów, królików i innych istot, które potrzebują pomocy. Jedną z obdarowanych organizacji było Stowarzyszenie Pomocy Królikom. O tym, jak wygląda praca w organizacji i na co zostaną przeznaczone pieniądze klientów zooplus, rozmawiamy z przedstawicielką Stowarzyszenia, Bogumiłą Szulakowską.

Dzień dobry, pani Bogumiło! Proszę powiedzieć naszym czytelnikom, skąd pomysł, żeby założyć Stowarzyszenie Pomocy Królikom?

Pomysł pojawił się w 2004 roku. Impulsem, który spowodował powstanie takiej organizacji, była świadomość, jak wiele zbyt młodych królików umiera w sklepach zoologicznych. Nasi przyjaciele ze Szczecina – Beata i Tomek – ratowali takie umierające, chore i zaniedbane maluchy. Tak zrodziła się myśl, by ratować właśnie króliki – zwierzęta, o których mało kto myśli w tych kategoriach, że też mogą potrzebować pomocy.

Pierwsi wpadliście na taką myśl, zgadza się?

Faktycznie jesteśmy pierwszą organizacją działającą na rzecz królików w Polsce i obecnie największą tego typu. Działamy już 16 lat. Jednak to nie jest takie istotne – tak naprawdę ważne jest to, że wszystkie działające na rzecz królików organizacje w Polsce dążą do tego samego! Różnymi sposobami czy środkami, ale cel jest ten sam. Poza nami jest jeszcze Fundacja Przygarnij Królika, Fundacja Azyl dla Królików, Fundacja Arbuz (zajmują się królikami i kotami) czy Fundacja Królewska.

Liczy się współpraca!

Dokładnie.

Wspomniała Pani, że Stowarzyszenie Pomocy Królikom jest obecnie największa organizacją działającą na rzecz królików w Polsce. „Główna siedziba” organizacji znajduje się w Sopocie, ale samo stowarzyszenie działa w wielu województwach…

Zgadza się, obecnie praca Stowarzyszenia polega na pracy regionów, które opiekują się swoimi podopiecznymi. W regionach, takich jak województwo pomorskie, mazowieckie, małopolskie i śląskie, posiadamy Centra Adopcyjne – lokale, w których mieszkają nasi podopieczni. Tam zajmują się nimi wolontariusze oraz członkowie Stowarzyszenia. Województwa lubelskie, dolnośląskie i wielkopolskie działają na zasadzie Domów Tymczasowych, czyli wolontariusze w swoich prywatnych domach zajmują się podopiecznymi. Stowarzyszenie generalnie zajmuje się głównie przygarnianiem porzuconych królików i znajdowaniem im nowych odpowiedzialnych domów.

Taki zasięg działań pewnie sprawia, że jest bardzo dużo spraw do ogarnięcia. Czy jest coś, co w działalności Stowarzyszenia stanowi szczególne wyzwanie?

Brak wolontariuszy czy funduszy na utrzymanie podopiecznych to problemy, z którymi borykamy się cały czas. Często brakuje nam rąk do pracy, a faktury za leczenie podopiecznych opiewają na ogromne kwoty. Jednak widok królika w nowym domu, gdzie może cieszyć się pełnią życia, wynagradza nam niejedną ciężką przeprawę.

Ale dodatkowe siły przydałoby się tak czy inaczej…

Zdecydowanie. Jeśli ktoś ma siły i chęci, aby nas wspomóc jako wolontariusz, wystarczy zwrócić się mailowo do odpowiedniego dla siebie regionu (adresy mailowe znajdują się na końcu tekstu – przyp. zooplus). Każda para rąk się liczy! Można nas także wspomóc finansowo, wpłacając darowiznę na konto bankowe lub przez PayPal, albo podarować nam paczkę z rzeczami, które są potrzebne w danym momencie. Warto wcześniej napisać do wybranego regionu i zapytać, czego najbardziej potrzeba. Na pewno podpowiemy.

Pani Bogumiło, a czy byłaby nam Pani w stanie opowiedzieć historię podopiecznego, która wyjątkowo zapadła Pani w pamięć?

Każdy królik jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny. Historia każdego podopiecznego jest mniej lub bardziej smutna i krzywdząca, bo już sam fakt odebrania czy oddania królika przez opiekuna jest dla zwierzęcia bolesny. Każde zwierzę przywiązuje się do opiekuna – potem obserwujemy smutek w oczach, strach przed nieznanym, stres związany z nowym miejscem. Najbardziej w pamięć jednak zapadają obrazy z sytuacji interwencyjnych – obrazy chorych, często martwych zwierząt na długo zostają z nami. W ostatnich latach najbardziej poruszającą sprawą dla mnie była sprawa ponad stu odebranych królików.

Ponad stu od jednego właściciela?

Tak. Króliki były odebrane od Pani, która wiozła je z Berlina w kartonach. Trafiły do nas upchane po 20–30 sztuk w kartonie, poranione, często bez kończyn, chore, niektóre martwe. W tym samym czasie, kiedy my w Trójmieście odbierałyśmy te sto królików z Berlina, dziewczyny na Śląsku przejęły dwieście królików z ciężkich warunków bytowych pod swoją opiekę. Ciężki był tamten rok, bodajże 2017, ale dałyśmy radę.

Wasza praca i zaangażowanie są naprawdę godne podziwu. Pani Bogumiło, na koniec mogłaby Pani powiedzieć naszym czytelnikom, na co przeznaczyliście lub planujecie przeznaczyć podarowane przez zooplus datki?

Podarowane datki w jednej części przeznaczymy na pokrycie kosztów leczenia naszych podopiecznych, a drugą część kwoty planujemy przeznaczyć na zakup czipów. Jako organizacja czipujemy nasze króliki – zarejestrowany czip u znalezionego zwierzęcia pozwala na znalezienie jego właściciela. Taki system ma dobre zastosowanie nie tylko u psów i kotów, ale także i u królików.

Rozumiem. Bardzo dziękuję za rozmowę i… w imieniu całego zespołu zooplus życzę powodzenia w dalszej działalności!

Zainteresowani pomocą Stowarzyszeniu Pomocy Królikom mogą napisać bezpośrednio do organizacji. Adresy mailowe właściwe dla danych regionów są następujące: sopot@kroliki.net, warszawa@kroliki.net, lublin@kroliki.net, krakow@kroliki.net, bytom@kroliki.net, wroclaw@kroliki.net.

*W listopadzie i grudniu 2019 roku zooplus zorganizował świąteczną akcję charytatywną na rzecz zwierząt. Kupując produkty marek Wolf of Wilderness, Purizon, Concept for Life, Wild Freedom i zoolove, klienci sklepu przekazywali część pieniędzy organizacjom prozwierzęcym. W Polsce w ramach akcji zebrano ponad 130 tysięcy złotych. Pieniądze trafiły do 16 fundacji w całym kraju – każda otrzymała pomoc w wysokości 8249,06 złotych. Więcej informacji: TUTAJ

Podopieczni Stowarzyszenia Pomocy Królikom (źródło: Stowarzyszenie Pomocy Królikom)

 „ZNALEŹLIŚMY DOMY DLA 818 KRÓLIKÓW"26 marca 2020

Udzielanie porad i edukacja, procedury adopcyjne i właściwy dobór królika do przyszłego właściciela – to główne cele fundacji Przygarnij Królika

Przeczytaj >
 JA PACZE SERCEM, A TY?31 marca 2020

Jak wygląda praca w jedynej organizacji w Europie, która skupia się na pomaganiu kotom niewidomym i niedowidzącym?

Przeczytaj >
IDŹ DO MRUCZARNI I PRZYTUL KOTA17 kwietnia 2020

Pomagają nawet tym kotom, którym inni nie dawali szans. Robią wszystko, co w ich mocy, by odmienić ich los. Karmią, leczą i… przytulają. 

Przeczytaj >