Nie ma się co zastanawiać
Mój border dostał dwa różne pluszowe szopy dostępne w sklepie zooplus ale to zdecydowanie ten podbił jego serce,szczególnie zaś ogon. Co więcej jest to jedna z nielicznych zabawek jeśli w ogóle nie pierwsza która pozwala mi na chwilę wytchnienia - pies jest tak zachwycony pluszowym ogonem i unikalnym dźwiękiem, że tarmosi ją nie zwracając na mnie uwagi. Pomogła też przetrwać Sylwestrowe szaleństwo - nakryliśmy naszego psa jak chował się w łazience tuląc do siebie właśnie tego szopa. Jak na razie zabawka wytrzymuje. Trochę boję się, że małe łapki pewnego dnia dają za wygraną, ale miękki (aczkolwiek wytrzymały) materiał łatwo będzie zszyć. Jestem pewna,że w przyszłości jeśli zaistnieje taka konieczność kupię kolejnego szopa.
Ps: Psa pokochał także odwiedzający nas pies sąsiadki West Highland Terrier. Był wielce niezadowolony gdy zabraliśmy mu zabawkę i niestrudzenie jej szukał i błagało jeszcze chwilkę zabawy.