Jest wszędzie..
Z zalet jedynie zauważyłam, że cały czas intensywnie pachnie.
Największą i najbardziej uciążliwą wada jest to, że mimo że mam dookoła rozłożone"wycieraczki" żwirek jest tak drobniutki, że wbija się kotom między opuszki i roznoszą go wszedzie. Jest go więcej na podłodze czy łóżku, niż przy żwirku z grubymi ziarnami.
Bardzo mocno przywiera do kuwety, nawet gorącą wodą ciężko było go odmyć ze spodu kuwety.
Nie zbryla dokładnie siuśków.