Z czasem bardzo irytujący
Przez kilka pierwszych dni po wsypaniu do kuwety byłam zachwycona tym żwirkiem, bo praktycznie wcale nie roznosi się po mieszkaniu. Jednak po krótkim czasie robi się z niego mączka, którą mój kot na początku dzielnie sobie zmywał z łapek po skorzystaniu z kibelka. Teraz jedak już ma to w nosie i robi na tapicerce kanapy i narzucie na łóżku piękne stempelki. Szukam innego żwirku.