34 oceny dlaKONG zabawka Connects Window Teaser dla kota

Niestety kotkowi się nie podoba

Zabawka jest śliczna, a właściwie to była śliczna. Nasza kicia wyrwała najpierw piórka z ogonka, potem urwała całego ptaszka. Doszyłam ogonek, powiązałam gumeczki, ale to nic nie pomaga. Niedługo trzeba będzie wymienić gumkę,każdego ranka ptaszek leży na podłodze zerwany z uwięzi.

Moje kociątko wiele razu robiło podejście do tej zabawki z różnym skutkiem. Zdarzało się, że zaczepiło pazurkiem i zabawka odskakiwała co je niejednokrotnie wystraszyło. Ale to nie zmienia faktu, że sama zabawka się jej podobała. Po tygodniu udało jej się zerwać zabawkę wraz ze sznurkiem z patyka. Można ja było ponownie przymocować ale po kolejnym "porwaniu" odpuściłam i bawi się nią teraz na ziemi.

Ta zabawka wbudza we mnie bardzo mieszane uczucia - koty (szczególnie starszy) ją KOCHAJĄ, ale zabawka nie wytrzymuje ogromu tej miłości (starszemu udało się rozczłonkować tę zabawkę na 10 różnych sposobów) i regularnie muszę kupować nowe. Ale kupuję, bo jeszcze nie znalazłam zabawki, którą kochałyby tak bardzo, a która nie musi mieć mnie na drugim końcu i daje kotom długie chwile samodzielnej zabawy. Dla kotów mniej nastawionych na niszczenie zabawek będzie 5/5. :)

Zabawka nie wytrzymała nawet 10 minut mój kot ja rozgromił. Szkoda bo naprawdę ładnie wykonana

Jednej koci się spodobała a drugiej nie. Zależy co kot lubi. Ptaszek jest systematycznie tarmoszony ale nie niszczy się. Bardzo dobrze trzyma się szyby. Nie było kocimiętki.

Zabawka fajna, mój kot ją uwielbia! Mocny chwyt, dzięki czemu nie muszę się martwić o to, że co chwilę odczepi się z okna. Jedyną rzeczą jaką mnie zastanawia to kocimiętka. Mój kot nie zachowuje się tak jak koty, które są w pobliżu kocimiętki. Dostałam ją w małej torebczce i teraz pytanie czy to właśnie ta kocimiętka, którą miała zawierać zabawka, czy jedna jest w środku ptaszka i mój kot po prostu na nią nie reaguje, a drugą dostałam gratis w oddzielnej torebce...

Ten wróbelek to ulubiona zabawka mojej kici tak się nim bawiła że zepsuła mocowanie przy przyssawce,to odcięłam go od tej gumeczki i teraz nosi go w pyszczku wszędzie,nawet z nim śpi. Zamówiłam teraz dla niej drugą sztukę,i ten wróbelek już jest inny, gorsze wykonanie, jest nie doszyty,nie ma oczek,i te włoski na grzywie w ogóle się nie trzymają.Tak że moja opinia jeśli chodzi o pierwszego wróbla to 5 gwiazdek i polecam jak najbardziej, natomiast jeśli chodzi o drugiego to tylko 3 gwiazdki.