Może i dobry, ale nie dla mojego kocurka
Mój kotek tak jak do poprzedniego transportera nic nie miał tak tego nie znosi i nie chce się przyzwyczaić. Może to kwestia indywidualna pupila, więc pod tym kątem ciężko go odradzać. Jednak są rzeczy z których ja również nie jestem zadowolona. Rączka jest okrutnie niewygodna, wręcz wbija się przy noszeniu kota. Składanie go przy tych zatrzaskach jest dość ciężkie, więc mycie jest problematyczne. Kratka otwierana z jednej strony nie sprawdziła się w moim przypadku