11 oceny dlaHill's Prescription Diet i/d Digestive Care, kurczak w sosie

Karma hills jest dla mnie najlepsza karma na rynku.Moja kotka jest chora i musi mieć ścisłą dietę .Po raz kolejny karma Hills nam pomogła a do tego jej smakuje.

Karma została polecona nam przez weterynarza. Moja kotka jest dosyć wybredna.Testowalismy różne karmy od różnych producentów ale jeżeli chodzi o markę Hills zawsze jej smakują. A poza tym są to karmy ktore naprawdę pomagają widać że po wprowadzeniu tej karmy moja kotka czuje się lepiej więc śmiało mogę polecić.

Wzięliśmy kota ze schroniska, który pomimo dostawania dobrej, wartościowej karmy, codziennie nam wymiotował przez 2 tygodnie. Po badaniu krwi i wykluczeniu chorób, okazało się że ma po prostu wrażliwy żołądek. Weterynarz poleciła nam Hill's i to był strzał w dziesiątkę! Wymioty ustały, a kot karmę w saszetkach Hill's z przyjemnością zajada, mrucząc przy okazji, miseczka wylizana do końca. Tę samą karmę w puszcze (inna struktura pokarmu) kot też je, ale bez takiego entuzjazmu.

Kotom bardzo smakuje i działanie gastro też ok.

Mam 3 sfinksy o bardzo wrażliwym przewodzie pokarmowym, przy którym łatwo o biegunki i wymioty. Ta karma sprawia, że luźne stolce się skończyły, nie śmierdzi, nie ma wymiotów, a ponadto koty ją uwielbiają! Polecam.

Bardzo mi się ta karma podoba. Ma dobry skład, nie śmierdzi, cena również jest dobra, a co najważniejsze kot nie ma już problemów z trawieniem. Cieszy mnie to, ponieważ wcześniej kot miał dość spore problemy.

Karma świetna. Nie dość, że pomaga w trawieniu, to jeszcze kotu smakuje. Podoba mi się to, bo karma też jest zdrowa.

Mój kocurek bardzo smakuje jest lepiej

Mój kocur jest wybredny nie przypada jedzenko ale żeby pomógł przy biegunkę zęby był zdrowy ale jadł jedzenko jest lepiej pomaga mu jestem zadowolona :-)

Moja kotka Luna była zawsze bardzo wrażliwym zwierzakiem, wybrednym to też, ale wiele karm, które w końcu zjadła, powodowały różne dolegliwości. Wymioty i biegunka występowały najczęściej. Znajoma mojej mamy poleciła mi właśnie Hillsa, który u jej kocura spisał się znakomicie. Z tym że ona wybrała wariant w puszce, a ja zdecydowałam się na saszetki, bo kicia uwielbia sos. I to był dobry wybór. Luna nie ma już wymiotów tuż po posiłku, wszystkie inne nasz problemy też poszły w zapomnienie. Kawałeczki mięsa wyglądają apetycznie, a sosu jest odpowiednia ilość. Kompozycja nawet ładnie pachnie! Co jednak najważniejsze, Lunie smakuje :)

Dietetycznego Hillsa zastosowaliśmy po zaleceniach weterynarza z powodu długotrwałych kłopotów z luźnym stolcem u mojego 5-cio miesięcznego kota. Ciężko jest mi powiedzieć czy to ta karma uregulowała procesy trawienne bo kotek otrzymywał równolegle również zastrzyki i kapsułki, nie mniej problemy luźnego stolca się skończyły a sama karma była chętnie zjadana przez mojego kociaczka. Jedyny mały minus to fakt, że na 24 saszetki w opakowaniu zbiorczym dwie musiałam wyrzucić gdyż były zepsute - spuchnięte z wyciekającą zawartością.