33 oceny dlaPakiet próbny GranataPet DeliCatessen, 6 x 200 g
Wczytaj zdjęcie produktu03.05.23|Barbara
Kot powiedział: nie
Niestety pomimo kilku prób i podejść, "dostarczania", zachęcania kotka każdą puszkę z pakietu próbnego potraktowała tak samo: podeszła, powąchała i odeszła... Liczyłam, że zje chociaż ulubione smaki, ale niestety. Nie wiem dlaczego tak się działo, bo konsystencja mielonek taka jak lubi, z odrobiną galaretki, zapach jak na kocią puszkę przyjemny... Szkoda, bo liczyłam,że da się trochę odejść od Animonda, albo trochę urozmaicić... Dobrze, że chociaż Wild Freedom jeden smak akceptuje. Skład ok.
11.08.21|Agnieszka
Dobra, ale nie smakowała
Karma ma świetny skład, ale niestety średnio posmakowała kotu. Zjadał ją niechętnie i często dopiero po jakimś czasie.
18.04.21|Agata
Karma mokra
Z pakietu próbnego posmakowały dwa rodzaje, trochę mało.
10.07.20
Pakiet próbny I
Karma ma dobry skład, niestety nasza bardzo wybredna kotka nie chciała jeść, nie podszedł jej żaden smak.
23.02.20
Dobre ale...
...kot niechętnie je.
Dobry skład i zapach. Kotek obwąchuje, obejrzy i ewentualnie zje, ale tylko gdy nie ma innego wyboru, druga porcja niestety zostaje nietknięta.
23.05.17
Ulubione żarełko naszej kici
To niezła karma za rozsądne pieniądze. Nasza kita za nią przepada, codziennie wsuwa aż jej się uszy trzęsą - najchętniej fioletowe puszeczki.
Polecamy tą karmę - ma dobrą relację jakości do ceny.
26.04.16|Monika Sławińska
Pakiet próbny GranataPet 6 x 200
Solidna i dość dobra karma. Moja Frotka zajada ją ze smakiem. Kupiłam ją pierwszy raz ze względu na większą ilość tauryny niż w obecnie karmie tj. Animonda Carny. Niestety jest jedno ale - brak polskiego opisu na puszkach, także nie wiadomo która puszka co zawiera.
16.07.15
Pakiet próbny Granatapet 6 x 200 g
Po raz kolejny jestem bardzo zadowolony. Piękne, różowiutkie kawałki mięska, smaczny aromat, no i zadowolenie na kocich pyszczkach. Naprawdę polecam. Skład i jakość pierwszorzędne!
31.08.13
Nawet niezła
Karma, o dziwo, nawet całkiem przypadła do gustu naszemu kapryśnemu towarzystwu, które odnosiło się do niej ze sporą dozą nieufności. Myślę, że po dłuższym czasie zdołałyby się całkiem na nią przestawić.Testowaliśmy różne smaki przez 5 dni, wiadomo, jedne są lepsze, inne gorsze, najgorzej nam poszło z rybami, a najlepiej z wołowiną. Jeśli ktoś już przyzwyczaił swojego kota do jedzenia ryb, myślę, że ta puszka mu bardzo podejdzie. Koty jedzą jej mniej niż jakiegoś Whiskasa, więc mamy tu także korzystną ekonomię mimo pozornie większych kosztów.
