Koty go kochają i dobrze się prezentuje
Drapak nie został u mnie od razu przymocowany do ściany. Wczepiony kot i dwójka dzieci go pokonały. Przewrócił się tak, że środkowe łączenia popękały. Okazało sie, że w środku nie jest już tak solidnie wykonany. A kolumny służące do drapania w poziomie łatwo wygiąć. Duża różnica w średnicy miedzy dołem a górą sprawia, że albo trzeba ściąć listwy przypodłogowe, albo przyciąć dolną podstawę albo zamontować bardzo długie wkręty. Inaczej będzie krzywy, i przy wspinaczce będzie powoli się wykręcał.