Royal Canin Veterinary Feline Hypoallergenic

Karma, która uratowała moją kotkę. Okazało się, że jest uczulona na białko zwierzęce, co objawiało się zminami na pyszczku i ranami na łapkach od częstego wylizywania tych miejsc . Po zastosowaniu leczenia i przejściu tylko i wyłącznie na tą karmę objawy ustały. Mocno polecam.

Mamy kota alergika w tej chwili jest na diecie eliminacyjnej i podajemy mu Royal Canin Veterinary Feline Hypoallergenic po miesiącu jedzenia w/w karmy wszystkie objawy ustąpiły

Produkt się sprawdza, nasz kot ma IBD, jedyna karma, którą smacznie zjada.

Bardzo dobra karma, mój kocur często miał biegunkę, odkąd je karmę royal canin hypoallergenic kłopoty z luźną kupą się skończyły, Dyzio jest szczęśliwym kotem.

Karma b. dobra dla kota alerika. Kot, po spożywaniu tej karmy zachouje się inaczej, tzn. nie drapie się i jest zadowolony.!!!

Cudowny produkt, który służy jako wsparcie dla mojego alergika. Bardzo mu się ta karma podoba i zawsze ją chętnie je.

Mój kot ma alergię i IBD. Ta karma dosłownie uratowała mu życie. Każdy inny rodzaj białka zwierzęcego póki co tak go uczula, że wpada w anemię na tle immunologicznym. Dopóki jego jelita nie wrócą do normy karma DR25 trzyma go przy życiu. Karma bywa krytykowana za skład bo kot to mięsożerca. Są jednak sytuacje wyjątkowe gdy choroba nie pozwala prawidłowo trawić białka zwierzęcego. Nawet na czas wyciszenia objawów choroby jelit czy alergii- polecam.

Moj kocur miałem długo problemy z jelitami, do tego na początku walczyliśmy z lamblią. Wszystko to pewnie spowodowało spore zamieszanie w jego organizmie. Na tej karmie się uspokoiło. Po około dwóch tygodnia zaczął robił normalne kupy. Zostanie na niej dłużej.

Moja kotka miała problem z wylizywaniem się i drapaniem, po czym tworzyły się rany. Leczenie okazało się nieskuteczne, po wprowadzeniu tej karmy, objawy ustąpiły. Polecam tą karmę.

Karma jest bardzo smaczna i faktycznie nie uczula. Mam 3 koty w tym jeden jest alergikiem ale dwa zdrowe podkradają ją choremu - dlatego teraz kupiłam w pakiecie 2x 4,5 kg. Polecam i pozdrawiam....

Kotka od dłuższego czasu miała problem z jelitami- leki na chwilę pomagały, po odstawieniu lekow i innych karm przeszliśmy na wyłącznie tą karmę i po ok 1,5 tyg problemy ustąpiły. Jesli chodzi o smakowitość to na początku moje kotki nie bardzo chciały ją jeść ale nie miały wyjścia 😁. Polecam

Polecam karmę , pomogła w leczeniu mojej kotki , ktora ma uczulenie na mokra karme , a zwlaszcza na drob.

Nasz Brytyjczyk miał straszne problemy skórne i nie tylko. Był chudy, wyleniały i ciągle wydrapywał sobie wielkie placki sierści, co chwile w nowym miejscu miał rany które nie chciały się goić. Walczyliśmy ponad rok, badania, testy dieta eliminacyjna itp. Diagnoza: alergia na chyba wszystko co jadają koty.No tragedia. Ryby bleee, cielęcina blee, indyk blee - nic skurczybyk nie chciał jeść. W końcu trafiłam na ta karmę i od 3 lat na niej jedziemy - 8 kg, piękna sierść i masa energii. Polecam.

Nasza kotka jest alergiczką i weterynarz zaproponował podanie tej karmy. Od razu przypadła jej do gustu. Zjada ją ze smakiem. Nie ma problemu z wypróżnianiem.

Kot robi "ładne" kupki, prawie bezzapachowe ;) w ogóle się nie drapie i ma przepiękną sierść. Szczerze polecam

Na początku moja alergiczka zwymiotowała wszystko co zjadła, ale szybko przyzwyczaiła się do swojej nudnej i monotonnej karmy..ciężko uatrakcyjnić dietę kotka uczulonego na drób, ponieważ nawet karmy z wysokiej półki zawierają domieszki kurczaka...ta karma utrzymuje moją Lunę przy życiu, więc daję 5 gwiazdek :)

Polecam. Mój kocur drapał się do krwi. Okazało się że ma alergię na cały drób. Ta karma od razu przyniosła rezultaty. Gdyby jeszcze istniała karma mokra byłoby super, na razie spróbujemy Hill´s Prescription Diet Feline d/d Skin Support, ale mój kocur jest dosyć wybredny a mokrego RoyallCanin do tej pory zjadał z większym apetytem niż inne karmy.

U mnie zdaje jak na razie egzamin, moja kotka po podaniu karm lepszej jakości, czyli bezzbożowych , dostała allergi, z której nie mogłem jej wyprowadzić, z lekarzem weterynarii, próbowaliśmy wszystkiego, tzn. rożnych karm, jak i sterydów itp. dopiero ta karma spowodowała, że alergia skórna się znacznie cofnęła, może nie znikła całkowicie, ale jest bardzo znaczna poprawa.

Nasza Zosia doskonale zaakceptowała tę karmę i skończyły się notorycznie powracające problemy z drapaniem okolic pyszczka, oczku, podbródka i uszu. Kicia wcześniej wydrapywała sobie do krwi sierść z wszystkich ww. okolic i miała nie gojące się strupy. Po serii zastrzyków i odpowiednich lekach wprowadziliśmy do diety tylko tę karmę i Zosia całkowicie wyzdrowiała i wcina karmę z wielkim apetytem. Szukam jeszcze jakiejś mokrej karmy, która będzie równie bezpieczna, ale nie wiem, co można by zastosować. Jakby ktoś coś wiedział, to czekam na propozycje.

Moja kotka jest już od półtora miesiąca na tej karmie i skończyły się jej problemy alergiczne - nie wydrapuje sobie sierści. Karma doskonała i wydajna!