Trixie bawełniana obręcz

Od lat jestem klientem, kupiłem już co najmniej 50 bawełnianych pierścieni. Niestety muszę stwierdzić, że jakość się pogorszyła. Ale cena pozostała bez zmian. Mam 2 szare papugi.

Od lat kupuję ten produkt dla moich szarych papug, moja samiczka radzi sobie z tym pierścieniem w kilka dni. Ponieważ liczy się czynnik zabawy, muszę kupować dalej. Mam nadzieję, że kiedyś znów będzie grubszy, tak jak kiedyś.

Moje Barwinki Ziutka i Kubuś są zadowolone z obręczy, często się na niej bawią i relaksują... po jedzeniu i zabawie.

Nasze dwa papużki faliste uwielbiają ten pierścień do siedzenia. Ma idealny rozmiar dla obu. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Bardzo łatwo się go czyści. Kupiłbym ponownie.

Produkt bardzo dobrze wykonany. Wart zakupu. Polecam

Od lat kupuję ten bawełniany pierścień i zawsze byłem zadowolony – teraz jednak zauważyłem kilka razy, że brakuje obrotowego elementu między bawełnianym pierścieniem a małym metalowym pierścieniem. W rezultacie pierścień, gdy siedzi w nim ptak, nie obraca się już w pełni. Ponieważ mój żako często w nim siedzi i się huśta, uważam to za wadę, ponieważ pierścień obraca się tylko do pewnego stopnia, a potem wraca. Wcześniej obracał się w 100%, co bardziej mi odpowiadało.

Moje ptaki uwielbiaj? t? hu?tawk?... i jest ?wietna!

Bawełniany pierścień jest bardzo solidnie wykonany, bardzo dekoracyjny i ma świetny rozmiar, odpowiedni także dla nieco większych papużek. Cena jest rewelacyjna. Niestety nasze papużki faliste całkowicie ignorują pierścień. Mimo to zdecydowanie polecam zakup.

Moje dwa papu?ki faliste ch?tnie na niego przylatuj?. Doda?em te? zdj?cie.

Nasza amazonka jest nią zachwycona. Bardzo dobre wykonanie, praktycznie niezniszczalna.

Cześć Mirko, Ja też mam dwa szare i całkowicie zgadzam się z Twoją opinią! Moje szare papugi uwielbiają ten pierścień, ale ryzyko zranienia jakoś istnieje. Bardzo im się podoba, ale kiedy go razem obgryzą, pojawia się problem. Wszędzie wiszą sznurki, w które mogą się zaplątać. Trzeba naprawdę uważać, starszy model był lepszy!!!

nie wyobrażam sobie jej nie mieć. moje papugi wybrały ją na miejsce do zasypiania, spania i pierwszych minut po wybudzeniu. jest spora, mam duże papugi i jedną obręcz, czasem pchają się na nią spać we dwie, jest wtedy ścisk, ale żadna nie odpuści. na pewno kupię jeszcze parę.

Już dawno temu kupiłem kilka pierścieni, aby stworzyć plac zabaw dla naszego żako. Pierwsze pierścienie były naprawdę świetne, ale te, które otrzymałem dzisiaj, pod względem jakości w ogóle nie da się porównać! Aby zbudować nową zabawkę dla naszego żako, potrzebowałem znowu dwóch bawełnianych pierścieni. Szybko zamówiłem je na Zooplus, bo do tej pory zawsze byłem zadowolony z zakupów tutaj, ale pierścienie, które przyszły dzisiaj, naprawdę straciły na jakości! Sznur użyty w nowych pierścieniach jest wyraźnie cieńszy w porównaniu do tych starszych, powiedziałbym nawet, że o 50%! Nawet metalowe pierścienie i karabińczyki były kiedyś bardziej solidne, a przede wszystkim dobrze wykończone! Nowe musiałem najpierw dostosować, żeby nadawały się do zabawy, aby nasz żako nie mógł się zranić podczas harców. Zdecydowanie zmniejszono ilość użytego materiału, jakość wyraźnie spadła, a cena pozostała bez zmian – nie została obniżona!

Piękna, a w dodatku moja papuga uwielbia ją!

Dla naszej samiczki żako, Charlotte, ten bawełniany pierścień to niezbędny sprzęt fitness. Huśta się, obraca i ćwiczy. To prawdziwa przyjemność patrzeć na to.

Bawełniany pierścień to ulubione miejsce do spania moich dwóch papużek falistych. Jest umieszczony na środku woliery i nawet po 3 miesiącach nie widać na nim żadnych nitek. Jedynie tasiemki pod drewnianą kulką trochę się postrzępiły. Uważam, że jest bardzo godny polecenia do wystarczająco dużych pomieszczeń lub jako miejsce do swobodnego siedzenia.

Bawełniany pierścień jest po prostu świetny. Moje dwa żako go uwielbiają. Powiesiłem dwa takie pierścienie. Skaczą z jednego na drugi, wieszają się głową w dół i szaleją. Dodatkowo służy im jako ulubione miejsce do jedzenia smakołyków.

... i dobrze wykonany! Koniecznie trzeba jednak zmierzyć, czy ma się miejsce na pierścień. Mój miał trafić do klatki, ale tam się nie mieści.

Pierścień ledwo co znalazł się w klatce, a mój żako już go sobie przywłaszczył. Huśtał się na nim i gryzł jak szalony. Mój ptak jest w pełni zadowolony, ćwierka jak za dawnych czasów w maju. Bardzo dziękuję, Wasz papuga "Robin".

W moich wolierach wszystkie papużki i nierozłączki uwielbiają te pierścienie, a także w pokoju dla ptaków cieszą się ogromną popularnością.