50 oceny dlaKONG Jumbler Ball piłka dla psa

Na prawdę świetnie bawiłyśmy się tą piłką. Super ,że jest możliwość trzymania dwoma rękami za uchwyty. Na początku amstaffka była zainteresowana ,gdy piszczała. Niestety materiał nie na siłę i zęby amstaffa. Wytrzymała około 3 tygodni ,tylko dlatego, że bawiłyśmy się nią razem na dworze(rzucałam piłkę i szarpałyśmy się ). Suczka nie dostała jej sama do zabawy/gryzienia,bo wtedy wytrzymała by o wiele krócej .

Mój 1,5 roczny bull rozprawił się z piszczałką w 5 minut po odpakowaniu paczki z piłką. Na drugi dzień już były dziury i została rozerwana. Teraz bawi się połową piłki:) Uważam, że stosunek ceny do jakości i obiecywanej wytrzymałości jest zawyżony. Może będzie odpowiednia dla ras mniejszych. W przypadku bullteriera się nie sprawdziła. Zaczynam już szukać dla swojej Peppy piłki z lanego kauczuku( ciężko trafić o średnicy ok. 15cm) lub używanej kuli do kręgli...być może ona przeżyje.

Ładnie wygląda i sprawia wrażenie solidnej zabawki, ale.. piszczałka przestała piszczeć po 15 minutach zabawy psa, po następnych 15 wyjmowałem piszczałkę z pyska mojej 8-miesięcznej ASTki. Drugiego dnia pojawiły się pierwsze ubytki na piłce, zęby mojej suki radzą sobie z tym materiałem bardzo łatwo.

Suka owczarka niemieckiego chętnie bawiła się tą piłką, nauczyła się ją łapać w powietrzu.Po paru tygodniach wypadł zaworek z piszczałką a po niespełna 4 miesiącach zabawka pękła, teraz rozglądam się za czymś z gumy sonicznej.

Zabawka super, psy dostały na jej punkcie korby :) niestety po dwóch dniach przegryzły gumę i wtedy poszło już z górki.. Muszę przyznać że zwykłe zabawki rozpracowują w 30 min ta zajeła im trochę wiecej. Dodam że w obroty ją wzieły dwa husky.. Ale jak by na to nie patrzeć 40 zl w błoto :/