Klatka XXL
Klatka kupiona dla pracującego owczarka niemieckiego, który chillu w niej uczony był od samego początku po odbiorze od hodowcy - dlatego, mimo, że klatka jest wątpliwej konstrukcji przetrwała. Wzmocniona dodatkowo systemem trytytek "wrazie gdyby". Spód samoistnie zaczął podchodzić rdzą, teraz korozja jest już tak duża, że niestety klatkę trzeba zmienić. (Przez cały czas użytkowania klatki musiałem używać preparatów na rdzę...) Teraz klatka ma 11msc i nadaje się do śmietnika.:)