Bez szału
To mój drugi uchwyt - pierwszy wytrzymał ok roku a obecny miałem od maja do stycznia. Przy prawie codziennej jeździe średnio 10 - 20 km materiał nie wytrzymuje i rura pęka w miejscu łączenia. W obu dokładnie ta sama usterka. Oryginalny pasek (smycz) mega słabej jakości - szybko się rozkleił - prawie od początku używam ekspresu wspinaczkowego + 2 karabinki. Podsumowując dla małego psa lub psa bez energii spoko - dla większego energicznego psa - lipa.