48 oceny dlaMieszany pakiet Cosma Original Snackies XXL

Mój kotek je uwielbia, i tuńczyka i kurczaka :) Wręcz szaleje na ich punkcie.

Cóż mogę dodać, zgadzam się ze wszystkimi opiniami. Kitku absolutnie szaleje na punkcie smakołyków :)

Mój kot uwielbia smaczki z tej firmy! Jest to u nas numer jeden, za te smaczki nawet odda myszkę ! :)

Nie wiem jak moja kotka Ptysia to robi (może jakiś dodatkowy koci zmysł) ale zawsze wie kiedy Snackies są w paczce i nie odpuści póki nie dostanie kilka :-) Jej zadowolenie z przyjemności smakowania jest nie do opisania słowami. To widać w całym kocie, w całej Ptysi, w tym jak chodzi zadowolona, jak się pręży, popisuje i chodzi jak kocia dama z wyprężonym ogonem i podniesioną dumnie głową ;-)

Koty na początku były sceptyczne. Przekonały się do kurczaka i wcinają ze smakiem. Tuńczyk niestety moim nie pasuje, ale koty koleżanki dałyby się za niego pokroić.

Nasza kicia polubiła przysmaki .

Kot bardzo to lubię

Moje kociaki to uwielbiają. Dostają jako przekąskę, bo ze względu na cenę nie mogę sobie pozwolić na częste karmienie. Jednak polecam ze względu na brak zbóż i świetną jakość. Lepiej kupić małe opakowanie Cosmy niż duże paczki zapychających chrupek.

Najlepszye przysmaki naszego kota.

Mój kot uwielbia przysmaki tej firmy, gdy je tylko widzi od razu prosi na dwóch łapkach by je dać. Dzięki nim mój kot umie komendy: siad, łapka i poproś. Polecam

Koty kochają te przysmaczki. Jak tylko słyszą dźwięk opakowania to wszystkie przybiegają w podskokach. Przysmaki dobrze się sprawdzają przy ćwiczeniu węchu, można kawałki porozkładać po pokoju, a kotki muszą się trochę wysilić aby je znaleźć.

Mój kitek nigdy jeszcze tak nie domagał się przysmaczkow jak teraz. Zwariował na ich punkcie! :)

Jak w tytule. Więcej nie trzeba dodawać ;)

Mój kot jak tylko zobaczy opakowanie to wyrywa mi je z ręki ;) kawałki są duże, pachnące i mają wygodne opakowanie

Wystarczy, że powiem słowo "ciastko" albo potrząsnę pudełkiem i moje trzy koty już wiedzą co dostaną :). Ścigają się by dostać ten smakołyk. Kiedy rzucam trzy kostki smakołyku, to jeden z kotów, który jest szybki i sprytny, potrafi zawłaszczyć trzy kostki, jedną trzyma w pyszczku a dwie nakrywa łapkami, by inne koty mu nie zabrały. Wszystkie koty jadłyby tylko ten smakołyk.

Moja kotka je ubóstwia. Można ją tym przywołać z drugiego końca domu. Potrafi dopominać się o te smaczki.

Nie próbowałam tego, ale moje koty, szczególnie Kefiś jest od tego uzależniony. Musi być pycha.

Moje koty szaleją za tymi przysmakami. Za każdym smakiem

Polecam bardzo ja i moje koty. Kotki lecą z drugiego pokoju, gdy tylko usłyszą przysmak. :)

Moja koteczka przepada za tymi przysmakami. Jak wyciągam je z szafki zaczyna się slinić. Migiem wszystko zjada.