ujdą, oprócz..
kurczak i tuńczyk to i owszem, jest zjadany, bez jakiegoś większego entuzjazmu ale i bez grymaszenia. natomiast kurczak z krewetkami to jakieś nieporozumienie, nie chciała jeść moja, dałam mamie która ma persice, również nietknięte, potem dałam siostrze z dwoma dachowcami, zero reakcji, na koniec ona wzięła do pracy gdzie latają takie na wpółdzikie dokarmiane czym popadnie, i też nic!! albo beznadziejny smak albo jakaś trefna partia, bo to niemożliwe, żeby żadne z kotów się nie chwyciło.