Nie wiem co oni do tego dodają, ale jest to ulubione jedzenie mojego kota. Wyżej plasuje się jedynie świeży filet z mintaja i stek wołowy z łopatki.
Karma ma przyjemny zapach. Kurczak z mango prezentuje się tak smakowicie, że właściwie sam mógłbym to zjeść.
Mój kot wariuje kiedy ma dostać tą karmę, jest jakościowo bardzo dobra i ma dużo mięsa. Długo szukałam odpowiedniej karmy dla mojej kici aż w końcu znalazłam to jest to! Gorąco polecam wszystkim!
Są to najlepsze mięsne puszki. Jest w nich 100% mięsa. Dla pewności sama spróbowałam tuńczyka. Mięso jest po prostu idealne :) zdecydowanie polecam ja i moje trzy koty ;) niestety sardynki nie podeszły kotom.
Kotka uwielbia tę karmę. Warto zaznaczyć, że nie lubiła wcześniej żadnej innej. A próbowałam wiele. Karma ładnie pachnie i składa się z kawałków kurczaka w delikatnej galaretce. Gołym okiem widać skład, a nie jak w innych mielonkach:P
Mój kotek zazwyczaj zajadał się karmą jedną z najpopularniejszych marek (nie chcę im robić antyreklamy) i żadnej innej karmy nigdy nie chciał jeść aż do dzisiaj. Dostałam karmę cosma tuna fish pur od ciotki bo ma małego kociaka a to karma dla dorosłych kotów, otworzyłam i oczom nie mogłam uwierzyć gdy patrzyłam jak Kotlet wcina tę karmę ;) rewelacja, czyste mięsko, galaretka, zadowolony najedzony kot i to wszystko bez nieprzyjemnego zapachu przy otwieraniu produktu tak jak to w innych karmach często bywa. A mój kociak jest naprawdę wybredny! Polecam wszystkim kotom :)
Skład karmy bardzo dobry, na pierwszy rzut oka widać, że to samo mięsko. Nasz kot bardzo lubi, ale tylko smaki tuńczyka i kurczaka. Pozostałe zje w ostateczności. Ogólnie polecam!
Puszeczki ukazują całkiem ładną zawartość kawałeczków mięsa zanurzonych w dość zwartej galarecie. Zapach...hmm..powalający - dosłownie. Do kocich misek zawartość puszki wkładałam na wdechu :) z nadzieją, że szybko zniknie w brzuszkach kociaków. Wyniki obserwacji konsumpcji: Wybredna kotka powąchała danie nieufnie, spojrzała mi w oczy z miną: "chyba żartujesz" i "zakopała" miskę podłogą odchodząc z uniesionym ogonem. Kot wybredny na średnim poziomie przystąpił do konsumpcji od razu i bez wahania, pałaszował danie przesuwając miskę po podłodze, a po wylizaniu pierwszej z pewną nieśmiałością wciągnął porcję wspomnianej wcześniej kotki. Karmę powinnam ocenić pół na pół, ale zdaję sobię sprawę, że pierwszy kot to wybredota. Normalnym będzie smakować bardzo :) Zdrowa porcja mięska, a zapach cóż...w końcu nie ja to jem.
Do tej pory kupowałam Cosmę Thai. Dla odmiany spróbowałam Oryginał o smaku łososia. I jestem z niego równie zadowolona. Koty chętnie ja jedzą, są zdrowe i zadowolone!
*"wcześniej" = najniższa cena artykułu w ciągu ostatnich 30 dni. Warunki dostawy
333zooPunkty gratis!
Nie przegap spersonalizowanych ofert, rabatów i promocji!
Nie przegap spersonalizowanych ofert, rabatów i promocji!
Subskrybuj nasz newsletter i otrzymaj 333 zooPunkty!
Twój adres e-mail {userEmail} został zapisany w naszej bazie.
W celu aktywacji subskrypcji za chwilę otrzymasz od nas e-mail. Prosimy potwierdzić chęć otrzymywania newslettera poprzez kliknięcie w znajdujący się w e-mailu link. Po aktywacji adresu będziesz regularnie otrzymywać nasze najlepsze oferty.