61 oceny dlaChuckit! Ultra piłka dla psa

Póki co chyba najlepsza zabawka jaką kupiłam mojemu pół rocznemu JRT. Zachwycony od pierwszej chwili. Do tej pory rzucaliśmy mu różne zabawki, piłki, patyki ale nigdy ich nie przynosił i nie zostawiał żeby mu znowu rzucić (woli szarpanie), a tą piłkę od razu. Chciał, żeby mu rzucać aż dostał zadyszki. Wygląda też na solidnie wykonaną, pozostałe zabawki szybko rozgzyzał a z tą nic się nie stało.

Mój pies to jest generalnie piłkoman i uwielbia wszelkiego rodzaju piłeczki. Tą wynalazł u znajomej i od tamtej pory wszystkie inne piłki poszły w odstawkę. Musiał dostać też swoją. :D Nie wiem co w sobie takiego ma, ale pies ją uwielbia, ale jednocześnie nie wywołuje u niego nadmiernej fiksacji jak to bywało niekiedy w przypadku zabawek z piszczałkami. Ogromny plus za jakość wykonania, dobre odbijanie się i brak piszczałki. Na spacerach piłka dobrze widoczna

Jestem bardzo zaskoczona trwałością piłki, ponieważ mój pies już trzeci dzień próbuje ją pogryźć i nic:). Zabawki zwykle wystarczają na jeden dzień (z wyjątkiem konga), a tu, proszę, struktura ciągle nienaruszona.

Moj pies nie lubi zabawek za bardzo, jedyne co lubila to pilka niebieska. Tą kupilam w promocji i sie z nią nie rozstaje. Swietnie ze nie jest ani tandetna ani zbyt twarda tylko od 3 miesiecy gryzie ją nonstop a pilka bez sladu.

dla średniego, dorosłego psa jest idealna, wytrzymała i nie piszczy, sunia chętnie z nią i za nią biega

To już 2 taka piłka, którą kupiłam mojemu psu, dalej ma poprzednią, ale jak zobaczyła nową i inną od tej firmy to była przeszczęśliwa, bardzo dobrze się odbija i jest wytzyała

Owczarek niemiecki rozgryzł pilkę po 2 dniach aportowania... A kiedy kupiłem kolejna pękła na pół pierwszego dnia.

Ponad rok intensywnego używania przez młodego owczarka i stan idealny.

Mój terminator w końcu ją rozbraja na czynniki pierwsze, ale zajmuje mu to kilka tygodni a nie kilka sekund. Ogólnie polecamy, jedna z lepszych i lekkich piłek, dobrze się odbija i dobrze ją widać w trawie.

Piłka może i wykonana z dobrej jakości materiału natomiast w starciu z amstafisiorem poległa po 20 minutach

Dla mojego destruktora zabawkowego ta piłka jest nie do zajechania! Idealna do zabaw w wodzie i poza nią. Piłka kupiona 2 lata temu do dziś służy nieuszkodzona. Polecam szczerze!

Świetna piłka, naszemu husky kupiliśmy już drugą taką dla ciekawszej zabawy z dwoma piłkami.

Jest naprawdę trwala. Pies bawi sie nia codziennie od miesiaca i pilnuje jej jak przyjaciela. Pileczka dobrze sie odbija i jest niedoprzegryzienia. Jestem zaskoczona jakością. Inna pileczka chuckit-tq ażurowa nie przerwala nawet minuty a ta jest super

Kiedu słyszę ten odgłos, ze pies zabiera sie za żucie już w głowie żegnam się z piłeczką a tymcxasem Chuckit ultra wydaje sie być psoodporna. Miesiac codziennego aportowania i żucia i zero śladów uzycis. Pies tak ja lubi, że pilnuje jej jak swojego skarbu, o to na czym nam zależy dbamy. Kupuję zapasową, żeby nie było dramatu, gdyby ta jednak gdzieś przepadła. Nareszcie prawdziwa piłeczka!!!

Może mój pies nie jest duży ale ścisk szczęki ma na prawdę bardzo mocny. Nareszcie idealna zabawka dla mojej 11 miesięcznej suni. Inne piłki wytrzymywały w jej paszczy góra 3 minuty - ta jest z nami już 2 miesiąc i nic się z nią nie dzieje. Nie wspomnę nawet o innych zabawkach z którymi się rozprawiła. Co lepsze, jest to najlepsza zabawka mojej suni, chodzi nawet z nią spać, żeby przypadkiem koty jej nie zabrały. Zamówiłam kolejną, na wszelki wypadek gdyby pierwsza się zgubiła.

Świetna! Każdą piłkę moja sunia miażdży a tę ma już ponad rok i jeszcze na pewno wytrzyma!

Miesiąc już ją mamy i nic się nie dzieję. A zjadła już ze 30 piłek. Ale lepiej kupić 3 pak niż pojedynczą piłkę.

Nasz tester od zadań specjalnych (Amstaff, 4 lata) uwielbia rozprawiać się z zabawkami w ułamku sekundy. O dziwo! Ta piłka wytrzymała z Nami okrągły rok! I mimo że pękła na szwie, dalej nie jest rozłożona na części pierwsze. To zdecydowanie ulubiona piłka :) I przy następnym zamówieniu ponownie dorzucimy ją do koszyka ;) polecajka!

Mamy niedużego wielorasowca, ale dopiero od dwóch miesięcy, więc i doświadczenie w zabawkach małe. To jest pierwsza zabawka, którą on ewidentnie pokochał i pierwsza, której nie dał rady rozerwać. Nie ma śladu zniszczeń po miesiącu intensywnego gryzienia i aportowania.

Jedna z niezniszczalnych i ukochanych piłek naszej Luny. Uwielbia ją, jest lekka, skoczna i do tej pory nie udało się jej zniszczyć!