20 oceny dlaDibo proszek z nowozelandzkiego małża zielonego

Po fazie wprowadzającej jest bardzo chętnie zjadany razem z mokrą karmą, świetnie tolerowany i przyswajany, sierść błyszczy, ruchliwość doskonała. Używamy go również jako dodatkowego naturalnego źródła tauryny i suplementu kwasów omega-3. Podajemy około 2 gramy dziennie dla obu kotów razem. Zdecydowanie polecam, pachnie również bardzo przyjemnie (i intensywnie).

Ogólnie rzecz biorąc, należę raczej do starej szkoły i niezbyt przepadam za dodatkami do karmy. Ten produkt przekonał mnie do zmiany zdania. Mój pies, który ma już 14 lat, dzięki temu proszkowi porusza się znacznie lepiej. Przede wszystkim znowu czerpie radość z ruchu. Czasami nawet znowu biega. Oczywiście nie sprawi to, że znów stanie się szczeniakiem, ale jeśli chodzi o poprawę ruchliwości, mogę tylko polecić. Świetny produkt.

Pies nie tolerował proszku i miał wymioty.

Od roku stosuję ten proszek na problemy z kręgosłupem mojego jamnika i jestem bardzo zadowolona.

Od miesięcy dodaję to do jedzenia naszego 10-letniego boksera i od tego czasu nie ma już problemów ze stawami.

Moje psy jedzą to tylko w połączeniu z mokrą karmą. Samo wymieszane z suchą karmą nie chcą jeść, ponieważ ma bardzo intensywny zapach. Niedawno dostałam od weterynarza granulki z małży nowozelandzkiej. Te jadły bez problemu nawet tylko z suchą karmą. Czy proszek działa, nie mogę jeszcze ocenić, ponieważ czas stosowania jest zbyt krótki.

Karmię tym mojego 13-letniego kocura już od miesiąca. Na początku był trochę sceptyczny, ale po krótkim okresie przyzwyczajenia je to bez problemu. Wydaje mi się, że znowu wygląda na trochę bardziej ruchliwego.

M車j kot tego nie toleruje, wymiotuje po 5 minutach.

Mój 11-letni labrador dostaje to już od prawie roku. Problemy z jego stawami to już przeszłość! Moja suczka owczarka niemieckiego oraz jej obecnie 10-miesięczne szczenięta również to dostają. Jestem bardzo zadowolona i już poleciłam to innym.

Mój pies jest sparaliżowany, a drugi już starszy. Mimo że proszek ma intensywny zapach, po krótkim czasie dobrze go zjadły. Bardzo dobrze go tolerują. Mam wrażenie, że obydwa są bardziej aktywne i poruszają się płynniej.

Podaję to mojej starszej córce już od 3 lat, a kiedy 2 lata temu pojawiła się młodsza, zaczęłam podawać jej również. Naprawdę bardzo polecam, jest świetnie akceptowane. Mnie osobiście przeszkadza tylko rybi zapach, no cóż, małże po prostu tak pachną. Bardzo polecam, zarówno w przypadku istniejącego problemu, jak i profilaktycznie.

Od kilku lat podajemy naszej prawie 9-letniej suczce owczarka ten produkt i jej bóle stawów znacznie się zmniejszyły. Naprawdę możemy go polecić.

Mieliśmy kiedyś Dibo, potem wypróbowaliśmy inną markę i wróciliśmy do Dibo, chyba jest lepsze. Nasz OEB dostaje ten proszek profilaktycznie i smakuje mu – nic dziwnego, pachnie rybą, czyli dokładnie tym, co powinno być w środku. Dlatego zdecydowanie polecamy zakup.

Kiedyś stosowaliśmy proszek Dibo, potem jakiś inny, ale wróciliśmy do Dibo. Nasz zwierzaczek dostaje proszek profilaktycznie, bardzo mu smakuje i nie dziwię się, że pachnie rybą, bo to świadczy o tym jaki ma skład. Oczywiście polecam.

Również doskonałe, podajemy to w mokrej karmie naszym trzem urwisom, działanie rewelacyjne, akceptacja równie świetna, wydaje się, że karma jest nawet smaczniejsza. Absolutnie godne polecenia, także profilaktycznie.

Niesamowite działanie. Dodajemy ten proszek do karmy naszm kotom, jest świetnie akceptowany i sprawia, że karma staje sie smaczniejsza. Zdecydowanie godny polecenia, również w celach zapobiegawczych.

Odkąd nasza suczka (11 lat) regularnie stosuje ten proszek, jej sierść jest piękniejsza i bardziej lśniąca, a ona chętniej się rusza i znów może bawić się piłką bez bólu. Polecam.

Od kiedy nasza suczka (11 lat) regularnie przyjmuje ten proszek z małży zielonych, jej sierść jest piękniejsza i bardziej błyszcząca. Pies jest znacznie bardziej ruchliwy i znowu może więcej bawić się swoją piłką, odczuwając mniej bólu. Mogę tylko polecić!

Podaję ten proszek mojemu rosnącemu szczeniakowi, żeby dobrze się rozwijał. Oczywiście nie mogę od razu zauważyć efektu, ale proszek jest dobrej jakości i stosunkowo tani.

Od dawna podaję mojej suczce z dysplazją stawów biodrowych produkty z małży nowozelandzkiej. Ten produkt ma wysoką zawartość istotnych składników. Dodaję go codziennie do mokrej karmy, a ona je z apetytem. Nie ma żadnych problemów z trawieniem. Nie mogę obiektywnie ocenić działania proszku, ponieważ przeprowadziliśmy również implantację złota i pozytywnych efektów nie da się jednoznacznie przypisać. Ale na pewno zostajemy przy Dibo!