23 oceny dlaFeringa Sticks, indyk i jagnięcina

Jest wybrednym kotem, ciężko znaleźć coś zdrowego co chciałaby wcinać. Wzięłam ze względu na pozytywne opinie.

Zaznaczę, że chodzi mi o wersję w nowych opakowaniach. Mój kotek zajada te sticksy aż mu się uszy trzęsą. Do sticksów innej marki nie był tak przekonany ;)

Mojemu Kitkowi nie podeszły. Nie jest zainteresowany tymi smaczkami. Woli suszoną kurzą łapkę dla psa smaczyć 🤣

Mój Rysio bardzo lubi ten smak. Widać na jego pyszczku, że jest zadowolony ;)

Produkt bardzo dobry , skład rewelacja, kot uwielbia przekąskę pomiędzy posiłkami.Jest godny polecenia👍

Od kiedy patyczki są w nowym opakowaniu (więc najwyraźniej zmieniła się też receptura) kot się krzywi i nie chce ich jeść

Kotu bardzo smakowały sticksy, jakby mógł to zjadłby wszystko na raz :)

Moje kociaki uwielbiają te sticsy, przy każdy zamówieniu dołączam je do koszyka . Koty warczą jak jedzą co rzadko im się zdarza 😂

To świetny smakołyk. Moja kotka go uwielbia.

Kici bardzo posmakowało, jednak patyczki są dość twarde i nie bardzo radzi sobie z ich gryzieniem z racji delikatnych dziąseł

Kotek chętnie się nimi zajada po aktywnej zabawie.

Pyszne! Kotka ma wiele frajdy. Bawi się i zjada.

Naszemu kociakowi bardzo smakują, chociaż na początku ciężko było ją zachęcić do ich zjedzenia (wcześniej jadła tylko mokrą karmę). A teraz za nimi szaleje ;)

To jest jakaś szalona przekąska, bo koty warczą jak ją wcinają. hahaha

Na początku kot nie wykazywał szczególnego zainteresowania przekąską. Już myślałam, że zakup był kompletnie nietrafiony...na w końcu Pani Kotka łaskawie uszczknęła kawałeczek no i.... zamawiam kiełbaski po raz kolejny ;-)

Moje koty chętnie jadły te paluszki, ale jest zdecydowanie za dużo odpadów opakowaniowych, więc wolałem kupić coś innego.

Moje koty to uwielbiają.

Patyczki bardzo przypadły do gustu naszym dwóm domowym tygrysom, jedyne, co regularnie jest krytykowane, to ich wielkość – nie pomaga nawet, gdy mówimy: „No tak, ale przecież są dużo grubsze...”. Jeśli jako „otwieracze puszek” przyjrzymy się składowi w porównaniu do innych marek, to różnica jest ogromna – w innych mamy typowy problem z 4%-10% produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, najlepiej jeszcze z mieszanym mięsem. Feringa natomiast dostarcza tutaj towar pierwszej klasy.

Po prostu genialne, jeśli chodzi o skład jako przekąska. Jedyny skład, który u nas nie jest tak chętnie jedzony, to łosoś i pstrąg. Wszystko inne jest pochłaniane z ogromnym apetytem, nawet wyrywane z ręki ;=)) z samej chciwości!!!! To jest super smakołyk, który toleruje nawet kot z problemami trzustki. Absolutnie świetne!

Przekąski Feringa są baredzo dobre, ale też twarde, więc nie bardzo nadają się dla dla starszych kotów, albo takich z problemami z zębami. Nie mniej jednak pewnie inne koty będą zadowolone ;)