63 oceny dlaWild Freedom Adult, 6 x 200 g - bezzbożowa receptura

U nas to samo - kot uwielbiał tę karmę, a od 2-3 miesięcy nie chce jej tknąć.

Od kilku miesięcy zauważyliśmy z każdą następna dostawą pogorszenie jakości produktu! Kociaki nie chce jeść nawet swoich ulubionych smaków! W puszkach jest papka! Wcześniej były kawałki mięsa, dłuuugie zbite włókna + serduszka? Teraz ani włókien ani serduszek rozdrobniona papka Z której wytrąca się śmierdząca woda po dostaniu kilku godzin. Prawdopodobnie przestaniemy u Was zamawiać cokolwiek jeśli nie potraficie przypilnować sobie jakości zamawianych przez was produktów.

Mój kot ją uwielbiał ale odkąd zmieniła sie konsystencja mój kot nie chce jeść tej karmy. Po co zmieniacie jak jest coś dobre..

Puszki regularnie przychodzą uszkodzone, celowo układane zgnieceniem do środka (pakietu 6 puszek). Nie zależnie czy są to małe czy duże. Kot po otwarciu takiej puszki odchodzi i nie je. Karma praktycznie od 4 lat z przerwami (kiedy jakość spadła strasznie) podawana kotu. Nigdy nie było takiej sytuacji jak teraz. Cena do jakości-nieadekwatna. JUŻ NIE POLECAM.

Znaczne pogorszenie jakości ostatnio zakupionej karmy. Brzydki zapach i inna konsystencja niż dotychczas. Moja kotka nie chciała nawet spróbować, chociaż była to jej ulubiona karma (kupuję regularnie od kilku lat). Reszty puszek muszę się pozbyć.

Do tej pory ulubiona karma.. niestety, widać od razu po otwarciu, że to nie jest to samo. Zapach dziwny, wygląd jak inne granatapet, animondy i smille. Kot powąchał i odszedł. Na spodzie puszki inny kod producenta. Szkoda...szukamy czegoś innego.

Przez ostatni rok moje koty uwielbiały smak Kurczak. Gdy teraz zamówiłam pakiet, ewidentnie coś się zmieniło - koty nie chcą go ruszyć, mięso jest bledsze, wygląda dużo mniej apetycznie i mniej pachnie. Oba koty wolały strajkować głodem niż zjeść… Więcej niestety nie zamówimy, musimy szukać innej karmy.

Moje koty też jakby mniej lubiły te puszki. Dodatkowo zamiast galaretki była woda, a wczesniej nie miałam takiego problemu.

Niestety po kwietniowej dostawie kocica przestał jeść tą karmę. Cały czas zajadła się ze smakiem teraz omija miska. Ewidentnie coś poszło nie tak.

Polecam. Większość moich kotów bardzo lubi to jedzonko. Zawiera galaretkę i całe kawalki mięsa i podrobów.

Skład spoko, nie jest zbyt drobno zmielona co nasz kot sobie chwali. Zajada się jagnięciną z kurczakiem i kaczką z kurczakiem. Zje ze smakiem również królika i koninę. Rybnych niestety nawet dobrze nie zwęszy i wraca na wstecznym do swoich "zajęć"

Super skład, jednak mój kot nie chce tego jeść. Inne smaki zjada jak szalony, ale pierwszy raz zareagował z takim obrzydzeniem na Wild of Freedom. Wzięłam na próbę 6 puszek, ale oddałam do schroniska. Inne smaki wcina jak szalony, więc myślę, że to kwestia gustu.

Niestety mam podobny problem jak większość w komentarzach, kot podchodzi wącha i odchodzi od styczniowej dostawy.

Nasza Snivy zajadała się tą karmą. Niestety, od listopada, zauważyliśmy, że nie chcę jeść dziczyzny, a za kilka dni - odmówiła każdego smaku. Przykro. Szukamy nowej karmy. Po komentarzach zauważyłam, że identyczne problemy z Purizon i Rosie's Farm, jak dla kotów, tak i dla psów.

Super Koty jedzą z apetytem

Moje koty nie chcą jeść puszek z ostatniej grudniowej dostawy!! do tej pory jadły chętnie i to od paru lat. Podchodzą, wąchają i odchodzą.

Bezzbożowa karma przy jedzeniu której naszym kotom trzęsą się uszy :)

To była jedyna karma którą mój kot zjadał. Od ostatniej dostawy (początek listopada) kot wącha miskę i odchodzi. Ani kaczka ani wołowina, które wcześniej były jego ulubionymi smakami, w ogóle mu nie smakują. Omija miskę!

Wcześniej koty uwielbiały, a teraz żaden nie chce tego jeść. Coś się zmieniło w tej karmie, bo kilka dni temu skończyliśmy puszki tego samego smaku z dostawy sprzed paru miesięcy i wszystko było ok, a dwa dni temu przyjechała dostawa i żaden z kotów nie chce jeść.

Mój kot tego nie je