niejadalna
niejadalna - taka właśnie okazała się ta karma dla mojej kotki. Sam zapach musiał być już dla niej odrażający, bo nawet nie chciała polizać sosu, nie mówiąc o zjedzeniu mięsa. Próbowałam kilku smaków - z każdym, niestety, to samo. Pewnie gdybym jej dała do miski obierki z ziemniaków, to już by chętniej zjadła :-(