Szczęśliwy kot, to szczęśliwy właściciel
Wzięłam udział w testowaniu tej karmy na portalu InStars. Mój kot należy do tych wybrednych i często omija miskę szerokim łukiem, bo nie pasuje mu zapach jedzenia. W przypadku Puriny One SterilCat tak nie było. Przeciwnie, Filipowi od razu przypadła do gustu. Za każdym razem miskę opróżniał z wielkim apetytem. Z moich obserwacji wynika, że kotek stał się żywszy, bardziej skory do zabawy i co dla mnie ważne, nie ma żadnych problemów jelitowych, co niestety wcześniej mu się zdarzało.