Pasta
Mój kot na początku dostał pastę słodową i nie raczył jej tknąć, powędrowała do bezdomnych kociaków. Natomiast ta przypadła mi do gustu, zjadał zalecaną dzienną dawkę i dopraszał się o więcej. Jedną gwiazdkę odejmuję niestety za opakowanie - nietrwałe, ułamała się plastikowa część na której jest nakrętka, i reszta pasty się wysuszyła