Super
Ulubiona piłka mojego psa, choć już któraś z kolei:) Mój Jack Russell nie znosi piszczących zabawek, stąd za każdym razem wiele trudu wkłada w pozbycie się górnej, piszczącej części piłeczki!
A jak już mu się to uda, to biega za nią bez opamiętania, bo urodzony z niego piłkarz, a techniki gry wymyśla sobie sam! No i mamy kilka takich piłek z dziurą (3zielone i 1 niebieska) ale choć nieco sfatygowane, wszystkie kochane przez mojego zwierzaka:) I na pewno kupimy następne!