Cookie, Lucky, Teddy polecają :-)
Mamy w domu trzy schroniskowe tygryski, każdy z nich sporo przeszedł :-( ale najgorzej oberwało się naszemu Lakusiowi, to nasz mały krzywołapek. Był interwencyjnie odebrany od ludzi, którzy bardzo go skrzywdzili. Miał połamane łapeczki, przemieszczone stawy :-( Nasz Krzywuś chodzi sobie pomalutku tylko dzięki Luposanowi, nawet droga operacja niewiele dała. Szczerze polecamy ten produkt. To magiczne granulki, które pozostaną z nami na zawsze :-)