Szprotki
Mój pieseł ubóstwia. Są świetne dla duzych psów jako przysmak pomagający w skupieniu psiej uwagi. Jedyną alternatywą,ktora była w stanie odciągnąć mojego psa od innych psów były...parówki.
Parówki trzeba trzymać w lodówce inaczej pleśnieją, poza tym ręce po nich smierdzą,są tłuste. Szprotki, moje wybawienie. Trzymam cały czas w woreczku na nagrody przytwierdzone do pasa od smyczy. Kompletnie nie musze się martwić, że się pospują, zagrzybieją etc.
Na spacer sprawdzają się idealnie :)