Neutralnie.
Te karmy z mokrych, które próbowałam u siebie sprawdziły się średnio. Nie znikają tak szybko z talerzyka jak inne, a jedna kotka wylizuje z nich tylko sam sos. Jednak druga spokojnie za nią dokańcza dzieło jak zgłodnieje:) Szkoda, że nie ma wersji w mniejszych opakowaniach tej karmy, bo u mnie mokra karma jest formą przysmaku i daje jej niedużo, a to pudełko starcza mi na 4 dni. Jednak wiadomo, że koty kręcą nosem jak coś stoi w lodówce dłużej.
Ze samakó sprawdziłsie u mnie królik, natomiast na renifera kręcą często nosem.