Smilla-co tanie to i drogie...
Niestety, tak jak mawiała moja babcia, co tanie to i drogie. Niby duża puszka, dobra cena, ale kot absolutnie tego nie polubi. Dobrze, że pies sąsiada zjada po naszym kocie, bo takiej straty materialnej i marnowania żywności po prostu nie zniosę. I konsystencja widać, że niedopracowana, zapach też nie zachęca do jedzenia, szybko się psuje, nawet po przechowywaniu pod przykrywką w lodówce. Duża puszka absolutnie na NIE! Wiele firm produkujących jedzenie kocie wypróbowałam, ale to była porażka!