240 oceny dlaGolden Grey Master żwirek

Wcześniej stosowaliśmy Benka niebieskiego i zielonego ale jakość żwirku drastycznie spadła - zaczął mega pylić więc wybór padł na Golden Grey Master. Żwirek ten stosujemy razem z zasypką o nazwie "Neutralizator zapachów Biokat's Active Pearls" i to połączenie naprawdę daje rade! Z kuwety nie śmierdzi, pylenie akceptowalne, chłonność żwirku bardzo dobra. Dobry produkt :) Warto wypróbować :)

Niestety, coraz gorzej się zbryla. Nie jest jak żwirek, ale jak piasek. Kiedyś jakość była bardzo dobra. Żwirek już tak dobrze nie maskuje kocich odchodów.

Żwirek bardzo dobrze chłonie zapachy to na pewno. Mam dwa koty i jeden z nich wyszedł z hodowli z lambiami, giardią. Jak ktoś miał wie jaki to smród przy załatwianiu kotów. Koty mam dwa i zaraziły się oba. Inny żwirek mimo sprzątania codziennie śmierdział bardzo i jak zaglądałam do kuwety był straszny smród. Nie ważne że odchody były wyciągane od razu. Natomiast ten żwirek pokonał te wszystkie smrody i nie było czuć nic. Jest mało wydajny. Często żwirek sie kruszy i zostają małe kawałeczki.

Żwirek zakupiłam dla naszego małego kotka. Niestety okazał się okropny. Może i się zbryla, ale okropnie zatrzymywał nieprzyjemne zapachy w sobie, mimo wynoszenia zanieczyszczeń,które pozostawił po sobie kotek i dodatkowego stosowania neutralizatora w proszku,2x dziennie. Nieprzyjemne zapachy, pomimo wietrzenia pomieszczenia, rozchodziły się po całym domu. Żwirek wymieniany na całkiem świeży raz w tygodniu, kuweta dokładnie myta, a i tak, zaraz po wymianie, na drugi dzień bardzo śmierdziało.

- 14kg starczyło na 1.5 tygodnia przy 2 dużych kotach - drobny, standardowo pylił - bardzo nosił się z kuwety, mimo maty (jak wersja White) - b.mocny zapach pudru dla dzieci, jednak sam zapach lepszy niż w wersji White - ze względu na mocny zapach czuć kuwetę w domu ale w miarę dobrze maskował koci zapach - dobrze zbryla, mam wrażenie, że lepiej niż wersja White Całkiem niezły ale szukam dalej

Bardzo dobrze się zbryla - chyba najlepszy żwirek jaki używałam pod tym kątem. Nie czuć nieprzyjemnych zapachów przy kuwecie otwartej. Pyli tyle, co inne żwirki małopylące - czyli widać pył, ale widziałam gorsze. Kot przy wychodzeniu z kuwety wynosi dość sporo żwirku na łapach i zostaeia szare odciski łapek. Z wydajnością mam problem - miałam wrażenie, że jakoś szybko mi się skończył ten żwirek.

Wolimy żwirek Golden Grey Original, bo: - lepiej zbryla - lepiej pachnie W tym mocz mocno przesiąkał, więc często trzeba było skrobać dno kuwety.

Super produkt. Mocz kotka nie śmierdzi. Więc kuweta jest otwarta i w miejscu, gdzie przy nieprzyjemnym zapachu nie odważyłabym się zlokalizować. Ni pyli się. Polecam.

Mój kot tylko akceptuje, ponieważ miał go w hodowli

Nie pochłania zapachów. Po kontakcie z cieczą zamienia się w błoto, które kot wynosi na łapkach. Bywa też tak że w ogóle się nie zbryla tylko rozsypuje i miesza ze świeżym żwirkiem. Wydajność też strasznie słaba, jedna torba wystarczyła na 2 tygodnie. Najgorszy żwirek, już lepiej sypać piasek.

To byl najlepszy zwirek na rynku, kupuje go od 12 lat i ostatnio strasznie pogorszyla sie jakosc i wydajnosc. Robi sie bloto, zwirek nie pachnie jak kiedys, worek 14 kg ledwo wystarcza teraz na miesiac przy 2 niewielkich kotkach. Ogromnie zal! Bede szukac alternatywy bo przy obecnej jakosci to niestety pieniadze wyrzucane doslownie w bloto.

Świetnie się sprawdza

Kiedyś ten żwirek uważałem za najlepszy, bo taki dla mnie był. Pięknie się zbrylał, wiązał zapachy o bardzo wydajny. To było kiedyś. Od czasu zmiany szaty graficznej opakowania pogorszyła się jakoś i to bardzo. Teraz tworzy błoto a ewentualne grudki się rozpadają przy byle dotknięciu, zapachów też już nie maskuje prawie wcale. Strasznie spadła jakość. Więcej nie kupię bo szkoda pieniędzy.

Używam od lat, jednak od jakiegoś czasu chyba kupuję z przyzwyczajenia, bo żwirek nie pachnie pudrem jak dawniej, mam go w całym mieszkaniu, często rozpada się, czego lata temu nie było. Nie wiem czy zamówię, bo nie znam lepszego a najwyższy czas na zmianę.

Najgorszy żwirek jaki miałam. Nie bryli tylko robi się błoto, które wchodzi między łapki. Koty roznoszą ten żwirek. Przykleja się do kuwety, nie pochłania zapachów. Nigdy więcej nie kupię. Nie polecam.

Jestem nim miło zaskoczona. Dotychczas stosowałam żwirek Benek (ten drobniejszy), ale ten zdecydowanie lepiej bryluje mocz.

Co prawda używam od kilku dni, ale mogę szczerze polecić. Wcześniej długo używałam grysiku silikonowego różnych marek, niestety wcale nie pochłaniały zapachów i mega się roznosiły po domu. Zmieniliśmy na żwirek Grey master i okazało się, że dwa koty robią kupę i natychmiast pochłaniany jest zapach. Siku pięknie się zbryla, świetnie się czyści i prawie w ogóle nie wynosi się poza kuwetę. Wart każdych pieniędzy.

Kupowałam różne żwirki dla porównania i ten jest zdecydowanie najlepszy, najbardziej chłonie zapach. Pod tym względem żaden inny żwirek mu nie dorównuje albo może jeszcze nie trafiłam na lepszy od tego. Póki co, lepszego od tego na razie nie ma :P jak próbowałam zmienić na inny to zawsze tego żałowałam, jest różnica zdecydowanie.

Polecam chociaż spróbować- pewnie ciężko będzie coś zmienić.

Jedyny żwirek który ogarnia zapachy powstające w kuwecie.