Ulubiona zabawka naszej kici <3<3<3
Nasza kicia na początku miała fazę na myszki, szczególnie te materiałowe, bo wystarczy delikatny ruch, a one przesuwają się po podłodze. Później kicia przerzuciła się na piłeczki. Szczególnie te plastikowe z dzwoneczkiem, bo fajnie dzwonią i można wziąć w pyszczek. Oczywiście najlepsza zabawa jest wtedy, kiedy ktoś jej porzuca, ale sama też się czasem pobawi. Mamy kilka piłek i te są najlepsze, bo są wytrzymałe, lekkie i mniej hałasują. Jedyne co, to ciągle muszę kici wyciągać je spod kanapy :D