Zabawka fajna, ale nietrwała
Zabawka przyjęła się bardzo pięknie i od pierwszej chwili wzbudziła zainteresowanie. Niestety nie minęło pół godziny, a sęp został bez głowy. Obecnie funkcjonuje jako zabawka dwuczęściowa - lekko makabryczny tułów i mocno popruta głowa. Muszę przyznać, że pies nadal bardzo lubi bawić się obiema częściami sępa, szkoda tylko, że od separacji doszło tak szybko. Przydałby się jakiś szkielet zabawki w postaci mocnego sznurka.