Najlepszy przysmak na treningi
Niedawno kupiłam pieska rasy coton de tulear, bo jest śliczny i chcę go uczyć sztuczek. Te przysmaki kupiłam właśnie po to, żeby zacząć ćwiczyć. Są półwilgotne, o smaku jagnięciny. Są niewielkie i podawałam mojemu psu nawet po połówce, żeby nie przestawał ćwiczyć dla żucia. Te przysmaki są świetne i zrobię zapas w swojej szafce. Piesek zrobi wszystko dla tych smakołyków i szczerze je polecam, nawet dla większych psów. Jedyna wada jest taka, że pies nigdy nie ma ich dość. Są dla niego takie pyszne.