Stuartowi smakuje, ale…
Jeżeli chodzi o wołowinę zapach jest dobry, wygląd też całkiem w porządku a kot się zajada. jednakże jeśli chodzi o wariant z sercami drobiowymi to niestety sprawa wygląda inaczej. Kot nie chce tego ruszyć, ani nawet polizać. Nie jest to spowodowane tym, że mruczek nie lubi drobiu, gdyż innymi produktami z drobiem się zajada. Szkoda, bo polowa zamowienia nie trafi do brzucha mojego kota, a moich sasiadow na dworze 🥲