Cosma Thai
karma wygląda super, podejrzewam, że puszki dla ludzi mają mniej "mięsa w mięsie". Rudi (syberyjczyk) wcina kurczak z tuńczykiem, aż mu się uszy trzęsą - zdecydowane polecam.
Kurczak + krewetki, zjada ale nie do końca, uzupełnia suchą karmą - pewnie kwestia gustu.
Po tuńczyk + krab ma niestety problemy z brzuszkiem, w większości przypadków po zjedzeniu biegnie prosto do kuwety i kupki są luźniejsze - być może kwestia kota albo tej rasy -niemniej nie polecam tego smaku- musieliśmy odstawić